Ogród zoologiczny dostał pod choinkę foki (ZDJĘCIA)
Prezenty od Świętego Mikołaja dotarły do wrocławskiego ogrodu. Z Tierpark und Fossilium Bochum w Niemczech przyjechał do Wrocławia samiec foki pospolitej - Duc. Kolejne "podarunki" to dwie samice, nowe towarzyszki Duca. Pochodzą z Berna w Szwajcarii.
Jak informują pracownicy ogrodu, cała trójka to osobniki młode - samiec ma półtora roku, natomiast samice urodziły się w lipcu tego roku. Transport i rozładunek odbył się bez komplikacji, a każde ze zwierząt po opuszczeniu skrzyni, w ciągu kilku minut znalazło się w wodzie.
Foki rozgościły się w dawnym basenie kotików afrykańskich. Akwen czekał na nowych lokatorów od momentu przeprowadzki kotików do Afrykarium. Jest to świetna wiadomość dla zwiedzających, gdyż duże szyby pozwolą obserwować jak zwinnie i z gracją te zwierzęta poruszają się pod wodą. Na lądzie potrafią jedynie pełzać i są dużo bardziej nieporadne zwłaszcza w porównaniu z kotikami.
Początkowo zwiedzającym będzie zapewne ciężko odróżnić je od siebie, gdyż u osobników tego gatunku nie występuje dymorfizm płciowy. Nasze foki różnią się jednak kolorem futra - samiec jest najjaśniejszy. Ponadto samce dorastają do 180 cm, przy masie ciała do 130 kg, samice zaś są mniejsze - długość ich ciała dochodzi do 150 cm, a waga około 100 kg.
Kierownik działu drapieżników - p. Stanisław Urbaniak, z dumą prezentuje nowych lokatorów i podkreśla, że to wyjątkowe wydarzenie z kilku powodów: - Wrocławskie zoo jest drugim ogrodem w Polsce, gdzie można podziwiać te piękne drapieżniki. Ponadto zwiedzający często mylili dotychczas kotiki z fokami, teraz będą mogli je z łatwością porównać.
Foka pospolita, zwana również psem morskim, to jeden z trzech gatunków zamieszkujących w naturze Morze Bałtyckie. Występuje również w innych rejonach świata - od Ameryki po Daleki Wschód. Jest zwierzęciem stadnym. Żywi się głównie rybami, ale w jej diecie znajdują się również kalmary, kraby i małże. Młode odżywiają się głównie krewetkami. Foki spędzają trzy czwarte życia w wodzie, a w poszukiwaniu jedzenia przemieszczają się nawet na odległość 50 km. Potrafią nurkować na głębokość 50 metrów, wstrzymując oddech nawet na 10 minut. W wodzie są więc bardzo zwinne, natomiast na lądzie nieporadne. Co ciekawe foki rozmnażają się w miejscach, w których się urodziły i powracają tu w okresach godowych z wytworzoną grubą warstwą tłuszczu, która pozwala im lepiej znieść warunki lądowe. Jest to też jedyny gatunek foki, która rodzi młode na lądzie, a nie na krze lodowej.
Jej polska nazwa - foka pospolita, wynika z faktu, iż jest to jeden z najbardziej rozprzestrzenionych gatunków wśród płetwonogich. Liczebność bałtyckiej populacji foki pospolitej na początku XX. wieku szacowano na ok. 5 000 osobników. Niestety wzmożone polowania doprowadziły do drastycznego spadku ich liczebności. Obecnie wielkość populacji w Bałtyku szacuje się na ok. 800 szt. m.in. dzięki polskiemu programowi przywrócenia fok na polskim wybrzeżu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.