PGE Turów wciąż niepokonany w ekstraklasie koszykarzy!
Triumf w Koszalinie był 11. z rzędu zwycięstwem PGE. Dzięki temu Turów notuje najlepszy start ligowy w historii klubu. Zgorzelczanie, choć stracili już szanse na udział w drugiej rundzie Euroligi koszykarzy, na krajowych parkietach nie mają sobie równych.
Mecz rozstrzygnął się właściwie na początku drugiej i trzeciej kwarty. Mistrzowie Polski pokazali doświadczenie i strzelecki instynkt trafiając w ostatnich sekundach za trzy punkty. W drugiej odsłonie w minutę rzucili osiem punktów.
Już do przerwy mistrz prowadził 48:31. W drugiej połowie kontrolował sytuację na parkiecie. Zawodnicy Turowa byli wyraźnie lepsi od gospodarzy. Szczytem możliwości akademików w tym meczu zmniejszenie strat do 8-10 punktów. Obrona gości wyłączyła z gry lidera AZS - Qyntela Woodsa. Amerykanin zdobył co prawda 15 punktów, ale trafił tylko cztery z 11 rzutów z gry. Tyle samo punktów uzyskał dla gospodarzy, środkowy Szymon Szewczyk.
Najwyższą przewagę lider tabeli uzyskał na początku czwartej kwarty, gdy po rzucie za trzy punkty Michała Chylińskiego prowadził 76:55. Rozgrywający reprezentacji Polski był najskuteczniejszym graczem zespołu ze Zgorzelca - uzyskał 19 pkt trafiając m.in. ze stuprocentową skutecznością za dwa punkty (7/7) i z linii rzutów wolnych (2/2). Przyjezdni zdominowali walkę pod tablicami wygrywając w tym elemencie 36:26. Mieli też zdecydowanie lepszą skuteczność rzutów za dwa punkty - 67 procent, przy 49 akademików.
AZS Koszalin - PGE Turów Zgorzelec 78:89 (10:21, 21:27, 24:23, 23:18).
AZS Koszalin: Qyntel Woods 15, Szymon Szewczyk 15, Dante Swanson 13, Devon Austin 12, Artur Mielczarek 12, Garrick Sherman 11, Krzysztof Szubarga 0, Piotr Dąbrowski 0, Piotr Stelmach 0, Goran Vrbanc 0.
PGE Turów Zgorzelec: Michał Chyliński 19, Damian Kulig 12, Tony Taylor 12, Vlad-Sorin Moldoveanu 10, Chris Wright 9, Nemanja Jaramaz 8, Ivan Zigeranovic 8, Mardy Collins 6, Filip Dylewicz 3, Łukasz Wiśniewski 2.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.