Koniec jazdy pod prąd? Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poprawia znaki na S8
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad bierze się za złe oznakowanie na drodze ekspresowej S8. Na trasie pojawiło się 30 dodatkowych znaków na wjazdach i zjazdach z drogi. Ostatnio często informowaliśmy o kolejnych przypadkach jazdy pod prąd na S8. Niestety, kilka z nich zakończyło się tragicznie. Według GDDKiA wina leży po stronie kierowców, którzy nie zwracali uwagi na oznakowanie. Dodatkowe ostrzeżenia mają być powtórzeniem już istniejących zakazów wjazdu.
Poniżej oświadczenie, które otrzymaliśmy od GDDKiA:
W związku z powtarzającymi się przypadkami łamania przez kierowców przepisów drogowych i wjeżdżania pod prąd na drogę ekspresową S8, GDDKiA ustawiła 30 dodatkowych znaków na łącznicach wjazdowych i zjazdowych w obrębie węzłów: Dąbrowa, Gęsia Górka, Szczodrów, Syców Wschód i Syców Zachód na odcinku S8 z Wrocławia do Sycowa. Są to znaki Zakaz Wjazdu oraz znaki trójdzielne: zakaz poruszania się po drodze dla pojazdów rolniczych, rowerzystów i pieszych. Audyt w terenie przeprowadzony przez GDDKiA oraz Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji wykazały, że dotychczasowe oznakowanie trasy jest prawidłowe, czytelne i widoczne. Przypadki wjazdów "pod prąd" na węzłach były efektem nieostrożności kierowców oraz niedostatecznego zwracania uwagi na stojące przy drodze znaki. Dlatego nowo ustawione znaki stanowią powtórzenie znaków już istniejących tj. znaków zakazu wjazdu. Mamy nadzieję, że w sytuacji gdy kierowca nie zwróci uwagi na pierwszy znak zakazu wjazdu, kolejny już nie umknie jego uwadze, dzięki czemu nie będzie dochodziło do sytuacji niebezpiecznych przy wjeździe na ekspresową S8. Joanna Borkowska |
O sprawie pisaliśmy już wcześniej. Pod koniec listopada na S8 doszło do dwóch groźnych wypadków. W obu przypadkach przyczyną tragedii była jazda pod prąd. Kierowcy mylili się gdy zjeżdżali na ekspresówkę w Oleśnicy. Dlatego miejscowa policja wysłała do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad prośbę o przegląd znaków drogowych. Jacek Gałuszka z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy mówił wówczas, że problemem powinni zająć się wspólnie: drogowcy i przedstawiciele policji, aby nie doszło do kolejnych wypadków.
Natychmiast zajmiemy się tym problemem - mówił nam Michał Radoszko, rzecznik GDDKiA:
Pierwsze decyzje o ewentualnych korektach oznakowania już zapadły.
Znów ktoś wjechał pod prąd na trasę ekspresową S8 Wrocław-Warszawa. Kierowca prawdopodobnie źle skręcił na drogę w okolicy Oleśnicy i nie wiedział jak się z niej wydostać. Nie zwracał też uwagi na interweniujących policjantów - mówi Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. 62-latek z Wrocławia był trzeźwy. Po krótkim pościgu zatrzymali go policjanci:
Zobacz film z S8:
ZOBACZ KONIECZNIE: Czy można przejechać rondem por prąd? Oczywiście (FILM)
W lipcu pisaliśmy z kolei o 63-latku, który pod prąd pędził A4 w kierunku Wrocławia. Mężczyzna momentami jechał nawet z prędkością 160 km/h. - Okazał się nim 63-letni mieszkaniec Lubina. Był trzeźwy. Samochód usunięto z drogi, a kierującemu zatrzymano prawo jazdy. Będzie prowadzone w jego sprawie postępowanie dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym - informował wtedy Kamil Rynkiewicz z zespołu prasowego dolnośląskiej policji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.