Wespół w zespół. Od Skoczylasa z PO do Skoczylasa z PiS
Gazeta Wyborcza pisze o marszałku Radosławie Sikorskim niezbyt przychylnie. Bez taryfy ulgowej. Brał ryczałt za poselskie podróże własnym samochodem w czasie, gdy całą dobę był wożony przez BOR. 77,5 tysiąca. Jego rzeczniczka tłumaczy, że jednak jeździł własnym autem, bo rozdzielał ministrowanie od posłowania. Ale jakiś borowiec mówi Wyborczej:"według mojej wiedzy "poselskich" podróży nie było". Pięknie ładnie.
POSŁUCHAJ:
PiS domaga się by ekspiacje złożyli ministrowie Arłukowicz i Neumann. Ten ostatni mówi, że jak mróweczka ani chwili nie spoczął, tylko w każdy weekend furt z wyborcami przebywał, prywatnym autem jeździł, to jasne. Super Express zarzuca Hofmanowi, że wybielając się, brnie w kolejne kłamstwa. Wracam do Sikorskiego, bo Wyborcza pytała prokuraturę dlaczego nie dopatrzyła się ryczałtowego przestępstwa. Na to prokuratura: "bo ryczałt mu przysługuje". Dziwi to państwa? Gorszy to państwa? A zetknęli się państwo może w rodzinie, albo wśród znajomych z kierowcą, który miał kolizję, ubezpieczyciel oszacował szkodę i koszt naprawy, wypłacił odszkodowanie a właściciel samochodu wyremontował go za taniochę u pana Władzia i wziął różnicę do kieszeni? Mówi coś to państwu? Czy oni aby nie z naszej krwi i kości? Ale prawości się domagamy. Rzepa podaje, że 87% ankietowanych ma dość przekrętów. To by znaczyło, że 13 procent woła: jeszcze, jeszcze!
Na lewicy też i śmiesznie i strasznie. Trwa łapanka na kandydata na prezydenta. Proponowali Piekarskiej, nie chciała, prosili Olejniczaka, odmówił. Leszek Miller wyciągnął z kapelusza Kalisza. Kalisz chętny, ale SLD, poza Millerem niechętne. Nagle coś zaskrzypiało. To Joanna Senyszyn zgłosiła swoja kandydaturę. Powtórzę: mam nadzieję, że jesteśmy świadkami wypalania się obecnego układu. Problem jednak w tym, że jutrzenki nadziei nie widać.
We Wrocławiu zaprzysiężono nowe władze miasta. W większości stare. Gazeta Wrocławska pisze, że prezydent się wzruszył. I przypomniał jaki ten nasz Wrocław jest piękny i prężny. Mnie się też na ogół podoba, ale w magistracie powinni dzisiaj obowiązkowo przeczytać wywiad Wyborczej Wrocław z pisarką Olgą Tokarczuk. Mówi ona, że nasze kochane miasto traci ludzki wymiar. Że mamy strasznie słabe życie kulturalne. A idea miasta wielokulturowego jest piękna, ale źle realizowana. Proszę urzędników, aby z panią Tokarczuk nie polemizowali, tylko działali tak, aby zmieniła zdanie.
Wczoraj podczas inauguracyjnej sesji rady miasta konstytuowały się jej organy. PiS skarży się, że nie został uwzględniony w gremiach kierowniczych. Opozycja jest w kącie. Choć jest wyjątek. PODUT (PO-Dut...) uczynił wiceprezesem rady Jerzego Skoczylasa z PO. Ale Jerzych Skoczylasów w radzie jest dwóch. Ten drugi jest z PiS. I tak właśnie podzielono się władzą.
Do usłyszenia się z Państwem...
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.