Cuprum niespodziewanie wygrywa z Asseco Resovią!
Początek meczu dobrze rozpoczął się dla Cuprum. Zespół z Lubina objął prowadzenie 8:4 a następnie odskoczył na 16:10. Grę Asseco Resovii próbował ciągnąć jedynie Jochan Schoeps, ale drużyna Gheorghe Cretu nie oddała wywalczonej przewagi i wygrała tę partię 25:19.
Drugi set wyglądał inaczej. Resovia objęła prowadzenie 10:7. Zespół Cuprum ambitnie ruszył do odrabiania strat i po kilku kontrowersyjnych decyzjach sędziów wyszedł na prowadzenie 17:15. Jincówka była niezwykle zacięta, ale ostatecznie drużyna z Lubina zdołała zwyciężyć 25:23.
Trzeci set to na początku gra niemal punkt za punkt do stanu 7:7. Później świetnie zaczęła grać Resovia głównie za sprawą Schoepsa i Nikołaja Penczewa. Przy wyniku 20:11 wiadomo było, że losy meczu są już rozstrzygnięte. Ostatecznie zespół z Rzeszowa wygrał 25:15.
Początek czwartego seta to dalej bardzo dobra gra gospodarzy, którzy szybko objęli prowadzenie 9:3. Na nic zdały się zmiany w zespole z Lubina. Siatkarze Cuprum nie mogli powtrzymać wicemistrzów Polski, którzy prowadzili 17:12 i pewnie wygrali tę partię ponownie do 15.
Tie - breaka lepiej rozpoczęli siatkarze Cuprum, którzy prowadzili 6:3. Później mieliśmy kolka wideoweryfikacji. Cuprum prowadziło, Resovia zbliżała się do zespołu z Lubina, ale ostatecznie to beniaminek rozgrywek triumfował 15:13 i zwyciężył cały mecz 3:2.
Asseco Resovia - Cuprum Lubin 2:3 (19:25, 23:25, 25:15, 25:15, 13:15)
Asseco Resovia: Rafał Buszek, Fabian Drzyzga, Russell Holmes, Piotr Nowakowski, Nikolaj Penczew, Jochen Schoeps - Krzysztof Ignaczak (libero) - Dawid Dryja, Marko Ivovic, Paul Michael Lotman, Łukasz Perłowski.
Cuprum Lubin: Ivan Borovnjak, Łukasz Kadziewicz, Grzegorz Łomacz, Dmytro Paszyckij, Szymon Romać, Jeroen Trommel - Paweł Rusek (libero) - Maciej Gorzkiewicz, Marcin Kryś, Łukasz Łapszyński, Paweł Siezieniewski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.