Antypolskie plakaty zniknęły z ulic przygranicznego Görlitz
Narodowcy próbowali zjednać sobie nimi wyborców obiecując m.in. �powstrzymanie polskiej inwazji�. Władze Görlitz, choć oficjalnie sprzeciwiały się antypolskiej kampanii, to jednak przez wiele tygodni nic w tej sprawie nie zrobiły.
Impulsem do działania był dla nich dopiero ubiegłotygodniowy wyrok sądu wyższej instancji w Greifswaldzie na północy Niemiec, który uznał, że hasło �"Zatrzymać polską inwazję�" spełnia kryteria podżegania do nienawiści rasowej, co w niemieckim prawodawstwie jest zabronione.
I mimo, że rozstrzygnięcie sądu w tej sprawie zapadło w innym kraju związkowym, starosta Görlitz powołując się na ten wyrok, dał NPD ultimatum na ściągnięcie plakatów i czas do środy do godz. 14.
Plakaty ze słupów w Görlitz już zniknęły - ściągnęły je służby komunalne. Jednak jedynie te z zakwestionowanym przez sąd hasłem. W mieście wciąż wiszą tysiące innych plakatów NPD z nie mniej kontrowersyjnymi sloganami w rodzaju: "�Turystów witamy", "Zagraniczni kryminaliści Won�" albo "�Praca tylko dla Niemców".�
Przypomnijmy w tej sprawie została zaalarmowana Komisja Europejska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.