Kolejna przegrana koszykarek Ślęzy na własnym parkiecie

Nikłym usprawiedliwieniem kolejnego nieudanego występu przed własną publicznością może być  fakt, że Ślęza zmierzyła się z czołową drużyną ekstraklasy i uczestnikiem Euroligi.

Mecz w hali przy Chełmońskiego nie rozpoczął się źle dla podopiecznych Radosława Czerniaka. Po 4 minutach beniaminek prowadził 9:4. Torunianki szybko jednak odzyskały inicjatywę i po pierwszej kwarcie Ślęza miała już 7-punktową stratę do ekipy gości. To co najgorsze, nastąpiło jednak w drugiej odsłonie. Było to chyba najgorsze 10 minut Ślęzy od momentu powrotu do ekstraklasy. Wrocławianki tę część meczu przegrały aż 6:24, fatalnie spisując się zwłaszcza w w ataku. Wynik 21:46 do przerwy praktycznie pozbawił złudzeń drużynę beniaminka. Zawodniczki Ślęzy zdołały wprawdzie pozbierać się i wygrać kolejną odsłonę 15:9, ale już na początku ostatniej kwarty definitywnie straciły szansę na korzystny wynik. W ciągu 4 minut wrocławianki zdobyły zaledwie 2 punkty, podczas gdy ich rywalki aż 14. Na 6 minut przed końcem spotkania podopieczne Radosława Czerniaka przegrywały aż 38:66. W tym momencie wrocławianki miały niespełna 30-procentową skuteczność w rzutach z gry. Przyczyniła się do tego m.in. fatalna seria w próbach z dystansu. Trafienie Doroty Mistygacz za 3 punkty w połowie ostatniej kwarty poprzedziło 8 niecelnych takich rzutów. Jeśli dodać do tego aż 30 strat w całym spotkaniu (przy 16 Energi), to przyczyny porażki wrocławianek są aż nadto oczywiste.

W samej końcówce Ślęza wykorzystała rozluźnienie w ekipie rywalek. Beniaminek zdołał odrobić część strat i nieco poprawić fatalne do tego momentu statystyki. Wygrana w finałowej odsłonie 21:20 była jednak niewielki pocieszeniem dla wrocławskiej drużyny, która wyraźnie uległa ekipie trenera Elmedina Omanica.

Ślęza Wrocław - Energa Toruń 57:75 (15:22, 6:24, 15:9, 21:20).

Ślęza Wrocław: Jhasmin Player 16, Dorota Mistygacz 8, Joanna Czarnecka 8, Gloria Brown 7, Małgorzata Zuchora 4, Paulina Pawlak 4, Agnieszka Śnieżek 3, Adrianna Płaskocińska 2, Pamela Stachnik 0, Bojana Vulic 0.

Energa Toruń: Maurita Reid 24, Tijana Ajdukovic 11, Agnieszka Makowska 11, Aleksandra Pawlak 10, Rebecca Harris 8, Małgorzata Misiuk 7, Amanda Jackson 4, Tereza Peckova 0, Katarzyna Suknarowska 0, Marta Wieczyńska 0.