Siatkarki Impelu zdecydowanie lepsze od Nafty Piła
Zespół Tore Aleksandersena mecz zaczął od świetnej zagrywki Agnieszki Kąkolewskiej, która wyprowadziła Impel na 5-punktowe prowadzenie. Świetna gra w tej partii Hany Cutury i Miry Topić, pozwoliła wrocławiankom powiększyć przewagę do 9 oczek. Pilanki obudziły się dopiero po drugiej przerwie technicznej, ale udało im się jedynie zmniejszyć straty do 6 punktów. W końcówce skuteczność była znów atutem wicemistrzyń Polski. W efekcie pierwszy set zakończył się pewną wygraną Impelu 25:16.
Druga odsłona dostarczyła znacznie więcej emocji, bo drużyna Nafty postawiła większy opór miejscowym. Na pierwszej przerwie technicznej wrocławianki przegrywały 5:8. Grę Impelu poprawiły rezerwowe Denise Hanke oraz Monika Ptak, które pojawiły się na parkiecie w tej partii. Jeszcze po drugiej przerwie utrzymywał się remis (18:18), ale decydujące wymiany znów należały do Impelu. Drugą piłkę setową wykorzystała Cutura, która odzyskała skuteczność i wicemistrzynie Polski zwyciężyły 25:23.
Trzeci, jak się okazało ostatni, set nie miał większej historii. Pilanki nie potrafiły znaleźć skutecznej recepty na świetny blok Impelu, nie potrafiły także dobrze przyjąć wrocławskiej zagrywki. Podopieczne Tore Aleksandersena bezlitośnie wykorzystywały błędy rywalek. Impel prowadził już 20:4. Dopiero wtedy drużynie gości udało się przerwać okazałą serię punktową wicemistrzyń Polski. Skończyło się gładką wygraną siatkarek z Wrocławia 25:9, które do swojego ligowego dorobku dopisały tym samym kolejne 3 punkty.
MVP meczu została Hana Cutura (Impel Wrocław).
Impel Wrocław - Nafta Piła 3:0 (25:16, 25:23, 25:9)
Impel Wrocław: Monika Ptak, Agnieszka Kąkolewska, Joanna Kaczor, Hana Cutura, Berit Kauffeldt, Mira Topic - Agata Sawicka (libero) - Denise Hanke, Anita Kwiatkowska, Anna Grejman, Magdalena Gryka.
PGNiG Nafta Piła: Caroline Jarmoc, Marija Milovic, Katarzyna Nadziałek, Magdalena Wawrzyniak, Veronik Skorupka, Natalia Krawulska - Wolha Pauliukouskaja (libero) - Marzena Wilczyńska, Klaudia Konieczna, Justyna Raczyńska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.