Rafael Rokaszewicz: Przede wszystkim współpraca
Nie spieszy się pan z przeprowadzką, tak trudno rozstać się ze starym gabinetem?
- To nie do końca prawda. Termin zaprzysiężenia ustalany jest przez komisarza wyborczego. Ten został wyznaczony na 8 grudnia. Wówczas odbędzie się spotkanie rady miejskiej, gdzie zostanę zaprzysiężony na prezydenta miasta Głogowa.
Jest Pan najmłodszym prezydentem w powojennej historii Głogowa. Mieszkańcy postawili na wiek?
- Myślę, że wiek pewną rolę tutaj odgrywał. Natomiast mam też doświadczenie. Ponad 20 lat pracowałem społecznie na rzecz Głogowa, zajmowałem się upowszechnianiem historii miasta i regionu. 8 lat pracowałem w urzędzie miejskim w Głogowie, dlatego mam doświadczenie samorządowe. 2 kadencje byłem radnym powiatowym i pół kadencji (tej przedostatniej) byłem wicestarostą, również (w ostatniej) starostą. Moje doświadczenie, mimo wieku 41 lat, też przysłużyło się do tego sukcesu.
Nie szkoda będzie zostawiać starostwa? Szkoda, żeby ten potencjał został zniszczony przez złe zarządzenie:
- W powiecie utrzymujemy koalicje dotychczasową. Osoby z mojego komitetu wyborczego będą zasiadały we władzach powiatu. Kluczem do zwycięstwa było to, że zapowiadałem współpracę tych dwóch samorządów. Ja ścieżkę powiatową przeszedłem, wiem jak ważna jest rola powiatu. Będąc prezydentem, mając narzędzia i możliwości, chciałbym wspierać działania powiatu, umacniając jego struktury. Przez swoją kampanię mówiłem także, że miasto powinno się bardziej zaangażować - nawet przez objęcie udziałów w szpitalnej spółce. Poprzez dokapitalizowanie szpitala możemy zrobić więcej niż do tej pory. Szpital to nie tylko przekształcenie w spółce, ale również oddłużenie go. Zdobyliśmy kilkanaście milionów złotych z ministerstwa zdrowia. Jest sporo zmian na plus. Zrobiliśmy inwestycje w szpitalu na kilkanaście milionów złotych. To przykład harmonii: prezydent, starosta, rada miejska, rada powiatowa.
Ilu wiceprezydentów i pracowników urzędu dostanie zwolnienie z pracy?
- Moim celem nigdy nie było zwalnianie pracowników. Moi konkurenci tak straszyli swoich podwładnych. To oczywiste, że najbliższych współpracowników chciałbym wybrać sam. Kierowanie miastem chciałbym powierzyć ludziom, których znam. W sposób naturalny umowy wygasają zastępcom prezydenta. Też nie wyobrażam sobie żebym nie miał swojego rzecznika.
Jakie są pomysły prezydenta na pobudzenie strefy ekonomicznej Głogowa (POSŁUCHAJ):
Kiedy uda się doprowadzić do powstanie obwodnicy, drugiej przeprawy przez Odrę?
Nasze zadanie znalazło się na wysokim miejscu listy rezerwowej, inwestycji realizowanych przez Rząd. Nie możemy teraz odpuścić tego tematu i musimy dążyć do realizacji tego projektu. Nie ma alternatywnego pomysłu, to na razie jedna możliwość. Tutaj wszystkie starania muszą iść, żeby sprawy przypilnować. W tej chwili samorządy, również KGHM, wyraziły wolę współfinansowania realizacji dokumentacji technicznej. To ogromny krok naprzód. Mając dokumentację jesteśmy w stanie realizować projekt w szybszym tempie.
Jest jakiś pomysł na dziurę w rynku?:
Rozpocząłem już rozmowy ze współwłaścicielem tego terenu. Jest perspektywa, żeby ten plac zmienił się w zupełnie coś innego. Trzeba przede wszystkim rozmawiać. Dotychczasowi włodarze szli na wojnę z właścicielami terenu. Obróciło się to przeciwko nim. Dziura jak stała, tak stoi. Kluczowe będą rozmowy i ustalenie harmonogramu czasowego, który pozwoli rozwiązać ten problem.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.