Pieniądze wzięli, ale drogi na Oraczy nie widać (FOTO)
Mieszkańcy Oraczy we Wrocławiu korzystając z projektu "inicjatywa lokalna" zgłosili do urzędu miejskiego wniosek o wyremontowanie drogi prowadzącej do ich domów. Koszt inwestycji szacowany był na 300 tysięcy, więc zgodnie z ustaleniami mieli wpłacić zaliczkę wysokości 15 tysięcy. I wpłacili, ale gdy umowa miała dojść do realizacji okazało się, że koszty wzrosły niebagatelnie, bo aż o 250 tysięcy złotych. To sprawiło, że na dopłatę nie było ich już stać:
Nazwa adekwatna do stanu - ulica Oraczy we Wrocławiu to zdaniem mieszkańców kompletna ruina:
Ale remontu nie będzie. Emeryci i renciści, którzy w większości zamieszkują uliczkę, mówią, że byli przygotowani na błąd szacunkowy, ale nie wysokości 50%. Na pytanie dlaczego kwota wzrosła tak radykalnie nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Takie są warunki - w umowie było napisane, że koszty mogą ulec zmianie, mówi Katarzyna Kasprzak z wydziału inżynierii miejskiej:
Agnieszka Dasiak- inicjatorka przedsięwzięcia mówi, że remont drogi jest absolutnie konieczny, bo większość mieszkańców to osoby schorowane, które nie mogą samodzielnie wyjść poza swoje posesje:
Przy ul. Oraczy mieszkają osoby starsze oraz mający trwałe problemy chodzeniem. Wielu z nich stan drogi uniemożliwia samodzielne wyjście z posesji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.