Znów kupowali głosy w Wałbrzychu? Sprawdza to policja

| Utworzono: 2014-11-21 12:29 | Zmodyfikowano: 2014-11-21 12:40
Znów kupowali głosy w Wałbrzychu? Sprawdza to policja -

Na razie nikomu nie postawiono zarzutów. Funkcjonariusze nie zdradzają szczegółów, dotarliśmy jednak do świadka, który złożył jedno z zawiadomień. Paweł Orfin w wyborczą niedzielę robił zakupy na wałbrzyskim Starym Zdroju.

Podobne postępowanie prowadzi także policja w Ząbkowicach – Śląskich. Tam głosy miał kupować jeden z kandydatów na radnego.

KORUPCJA WYBORCZA W WAŁBRZYCHU

Po raz pierwszy wybory w Wałbrzychu unieważniono w 2003 roku. Sąd uznał, że podczas lutowych wyborów do rady powiatu, masowo dochodziło do procederu kupowania głosów. Sprzedawano je m. in. za palety jaj i butelki alkoholu. W dniu glosowania policja otrzymała kilkadziesiąt sygnałów o nieprawidłowościach od mieszkańców.

Problem pojawiał się potem niemal przy każdej kampanii samorządowej. W kwietniu 2011 roku świdnicki sąd unieważnił drugą turę wyborów na prezydenta Wałbrzycha oraz częściowo wybory do rady miejskiej. Powód: korupcja wyborcza. W wyniku tej decyzji stanowisko po prawie dziesięciu latach urzędowania stracił prezydent Wałbrzycha, Piotr Kruczkowski. Proces w tej sprawie ruszył w lutym 2012 roku i wciąż trwa. Na ławie oskarżonych siedzi m. in. były szef miejskich wodociągów, Stefanos E. Prokuratura jemu i czterem innym osobom zarzuca, że na kupowanie głosów wydali łącznie trzynaście tysięcy złotych (w alkoholu i gotówce).

Kolejna sprawa dotyczy wyborów samorządowych z marca 2013 roku. Według prokuratury dwóch mężczyzn z Jedliny Zdroju dokonało transakcji kupna- sprzedaży głosu za butelkę wódki. Postępowanie sądowe wciąż trwa.

Przypomnijmy - nie tylko w Wałbrzychu pojawiły się podejrzenia o korupcję. Wczoraj kolejne dwie osoby zostały zatrzymane w Bogatyni w związku z kupowaniem głosów w wyborach. Ewa Wojteczek ze zgorzeleckiej policji potwierdza zatrzymania. W sumie w ręce policji wpadło już 6 osób. Na razie cztery usłyszały zarzuty korupcji wyborczej, ale prawdopodobnie usłyszą je kolejne. Policja w dalszym ciągu zapowiada, że możliwe są kolejne zatrzymania w tej sprawie.

Przypomnijmy, w dniu wyborów, w czasie głosowania zostały zatrzymane dwie osoby, które oferowały pieniądze za zagłosowanie w określony sposób.

Według nieoficjalnych informacji głosujący w kabinie mieli fotografować karty do głosowania z zakreślonymi przez siebie kandydatami i pokazywać zdjęcia jako dowód, że oddali głos w określony przez zlecającego sposób. Wtedy dopiero inkasował pieniądze. Miało to być nawet 200 złotych.

W związku z wykrytymi nieprawidłowościami będzie wniosek do sądu o unieważnienie wyborów samorządowych w Bogatyni. Złoży go komitet Platformy Obywatelskiej. Starosta zgorzelecki, Artur Bieliński kwestionuje wyniki wyborów, w których wygrał komitet PiS związany z burmistrzem Andrzejem Grzmielewiczem.

Do nieprawidłowości doszło też w Złotoryi. Nawet pięć lat może spędzić w więzieniu 36-letni Janusz K., który oferował po 30 złotych i transport do lokalu wyborczego w zamian za postawienie krzyżyka przy nazwisku obecnego burmistrza tego miasta.

Jeden ze zwolenników innego kandydata założył specjalne okulary z wmontowaną kamerą i nagrał moment, gdy doszło do transakcji. Z takiej oferty skorzystało przynajmniej czterech mieszkańców Złotoryi - to widać na filmie. Zarówno Janusz K. jak i osoby, które wzięły od niego pieniądze w zamian za obietnicę oddania głosu, zostały zatrzymane przez policję.


Komentarze (12)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Wart2014-12-02 14:43:24 z adresu IP: (95.48.xxx.xxx)
Mnie dziwi jednak następująca sytuacja: kiedy startuje Pan Paweł Szpur do Rady Wspólnoty Samorządowej Stary Zdrój w kwietniu 2013 roku uzyskuje poparcie mieszkańców Starego Zdroju w ilości 51 głosów, a wyborach do Rady Miasta w 2010 roku głównie głosują na niego z pięciu dzielnic tylko mieszkańcy Starego Zdroju w ilości już zatrważającej bo aż 592 głosy. Dziwnym trafem jego ojciec Pan Anatol Szpur startując w 2010 roku z okręgu nr 2 uzyskuje tylko 40 głosów. A już w tych wyborach uzyskuje głównie ze Starego Zdroju aż 707 głosów przy tak niskiej frekwencji . Może ktoś to potrafi racjonalnie wytłumaczyć? Najlepiej na przykładzie pierwszym Pana Pawła.
~POLITOLOG2019-07-08 09:02:23 z adresu IP: (46.170.xxx.xxx)
Pan Anatol Szpur w 2018 roku otrzymał 1800 głosów. Kakao zatkało !
~killme2014-11-22 19:55:55 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
Ludzie mówią, że Justyna Półkoszek-właściciel sklepu nocnego na Sobięcinie płaciła 20 zł za głos i się dostała z listy WWS. Wałbrzych.
~xxx2017-08-30 14:47:47 z adresu IP: (77.154.xxx.xxx)
bo to pewnie prawda, zastanawiam sie co ta pani robi w radzie miasta? Jej przeszlosc nie jest zbyt imponujaca, prawda pani Justynko z podgorza ?
~fajter2014-11-23 09:09:52 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Wcale bym się nie zdziwił. WSSzak ma dobrego nauczyciela z długoletnią tradycją. No i WWSzystko w temacie.
~kol2014-11-22 21:06:02 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Ludzie mówią..udowodnij a potem się wypowiadaj...
~wałbrzyszanin(ze wczoraj)2014-11-22 17:43:59 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Czytamy ze zrozumieniem. Nie napisałem o ojcu kupowania głosów w Wałbrzychu. Napisałem tylko o tych, którzy zaczęli swoje kariery polityczne u jego boku w ten sam sposób. Kupując głosy. Zdziwilibyście się się, gdzie teraz są i w jakim ważnym budynku w tym kraju zasiadają. Pozostali zasilają teraz szeregi radnych PO w Wałbrzychu. Do tego typki spod ciemnej gwiazdy, których przeszłość bardziej predestynuje ich do siedzenia w pierdlu niż zasiadania w Radzie Miejskiej Wałbrzycha. Tak więc czytaj ze zrozumieniem. Sam fakt, że teraz PiS przygarnął tego skompromitowanego byłego glinę nie świadczy też dobrze o tej partii. Zadawałem sobie pytanie czy o przeszłości tego para polityka i o tym że startuje i kompromituje PiS wie Jarosław "polskęzbaw" Kaczyński. Raczej wątpię. Ale śmiechu z tego kupa!
~też wałbrzyszanin2014-11-22 10:09:04 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Chyba trochę się mylisz, wałbrzyszaninie. Osoba, która w 2003 roku nakręcała ten biznes akurat w tym roku znalazła się na liście Prawa i Sprawiedliwości.
~wałbrzyszanin2014-11-21 20:56:38 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
No tak. To prawda. W 2003 roku nie było jeszcze PO. Później, kiedy PO powstało wielu z tych, którzy kupowali głosy w ugrupowaniu pewnego wałbrzyskiego klanu wstąpili w szeregi PO. Swój proceder kontynuują do dzisiaj. Zdziwilibyście się, kto parał i para się tym procederem w Wałbrzychu.
~Luzak2014-11-21 19:48:29 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Siostra mi podpowiada, że to ten spec od dyktafonu ?
~werka2014-11-21 19:00:56 z adresu IP: (62.152.xxx.xxx)
nie róbmy żartów ,każdy wiedział kto wtedy kupował głosy i nadal siedzi i trzyma się wszystkimi kończynami ten klan ;)
~Luzak2014-11-21 17:50:59 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Czy mogę nieśmiało zapytać, które ugrupowanie kupowało głosy w 2003 roku? Wtedy PO jeszcze nie było.