Kimso odszedł z komitetu honorowego Dutkiewicza
Koniec z oficjalnym poparciem - Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej Solidarności, odszedł w środę z komitetu honorowego Rafał Dutkiewicz z Platformą. Jego uczestnictwo w tym komitecie budziło ogniste spory w szeregach związkowców. - Moja funkcja powinna łączyć, a nie dzielić, dlatego postanowiłem odejść - powiedział w rozmowie z Radiem Wrocław.
Jak mówi przewodniczący, decyzję podjął po rozmowie ze związkowcami i Rafałem Dutkiewiczem. - Nie chciałem stawiać prezydenta przed faktem dokonanym, dlatego wyjaśniłem mu powody swojej decyzji i zgodził się z nimi - mówi nam Kimso. Te powody to sprzeciw wielu związkowców. Członkowie Prezydium Komisji Zakładowej Solidarności przy Politechnice Wrocławskiej napisali nawet list do przewodniczącego, w którym domagali się od niego albo rezygnacji z udziału w komitecie, albo rezygnacji z funkcji szefa związku w regionie.
Związkowcy oficjalnie w wyborach do sejmiku popierają Bezpartyjnych Samorządowców, czyli obóz przeciwny Rafałowi Dutkiewiczowi. Z kolei w wyborach na prezydenta miasta wielu z nich poprze kandydatkę PiS. Wstępując do komitetu honorowego Dutkiewicza Kimso tłumaczył, że zna prezydenta od lat i ceni jego dokonania, w szczególności tworzenie nowych miejsc pracy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.