CCC Polkowice wciąż niepokonane w TBLK
„Pomarańczowe” zagrały świetną pierwszą kwartę (10/13 w rzutach z gry), ale wygrały ją zaledwie 22:20, bo w obronie nie potrafiły zatrzymać bardzo dobrze spisującej się Maurity Reid (8 punktów, 2 asysty w inauguracyjnej odsłonie). Kiedy skuteczność CCC spadła, zaczęły się problemy. Druga kwarta należała do torunianek, które na przerwę schodziły z czteropunktową przewagą (39:35).
Po zmianie stron kibice byli świadkami koncertowej gry podopiecznych Arkadiusza Rusina, które błyskawicznie odrobiły straty i wyszły na prowadzenie 40:39. Dość przypadkowa akcja 2+1 Terezy Peckovej tylko na moment wybiła gospodynie z rytmu. CCC odpowiedziało serią 9:0 i po trzech odsłonach polkowiczanki miały już osiem punktów przewagi (55:47). W ostatniej ćwiartce torunianki ambitnie walczyły o odrobienie strat, ale nie były w stanie zbliżyć się do CCC na mniej niż sześć punktów (68:62).
Po niedzielnej wygranej CCC nad Energą, w ekstraklasie są już tylko dwa zespoły bez porażki: mistrz (Wisła Can-Pack Kraków) i wicemistrz (CCC Polkowice). Kolejny mecz polkowiczanek zapowiada się równie interesująco. W sobotę 15 listopada CCC zagra na wyjeździe z Artego Bydgoszcz.
Elmedin Omanić (trener Energi Toruń): "Polkowice zagrały bardzo dobry mecz, a my zagraliśmy bardzo słabo. Nie układała nam się gra, ale nie powiem, że był to dla nas zimny prysznic czy nauczka. CCC wygrało i gratuluję im tego".
Arkadiusz Rusin (trener CCC Polkowice): "Druga połowa w naszym wykonaniu była dobra, szczególnie w defensywie. Troszkę zaryzykowaliśmy w obronie, Toruń miał łatwe pozycje, ale rzuty nie powpadały, więc było to ryzyko, które nam się opłaciło. Po przerwie zdecydowanie ograniczyliśmy też liczbę strat, co w pierwszych dwóch kwartach nie pozwoliło nam wejść we właściwy rytm gry. Wiem, że dla Torunia nie było łatwo wracać z Orenburga i grać tutaj mecz. Też przez to przechodziliśmy. Przy okazji gratuluję trenerowi Torunia meczu w Orenburgu, który oglądałem i tam zagrali zdecydowanie lepiej".
Katarzyna Suknarowska (zawodniczka Energi Toruń): "Gratuluję zespołowi Polkowic. Zagrałyśmy o wiele słabiej niż jesteśmy w stanie grać. Nie powpadały nam rzuty z czystych pozycji, co wykorzystały dziewczyny z Polkowic, grając lepszą koszykówkę niż my".
Helena Sverrisdottir (zawodniczka CCC Polkowice): "Wiedziałyśmy, że to będzie ciężki mecz, bo Toruń jest dobrym zespołem. Przygotowywałyśmy się do niego przez cały tydzień.Wykonałyśmy bardzo dobrą pracę w obronie, zwłaszcza w drugiej połowie".
CCC Polkowice – Energa Toruń 73:62 (22:20, 13:19, 20:8, 18:15)
CCC Polkowice: Sverrisdottir 21, Sutherland 16, Swanier 10, Kaczmarska 10, Majewska 8, Szczepanik 4, Owczarzak 4, Hall 0.
Energa Toruń: Reid 21, Harris 8, Jackson 7, Peckova 7, Pawlak 7, Makowska 7, Misiuk 5, Suknarowska 0, Ajdukovic 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.