Sprzątali groby splądrowane przez szabrowników
W sobotę odwiedzili tzw. Panteon Karkonoski, czyli resztki poniemieckiego cmentarza na którym znajduje się m.in. nagrobek Carla Hauptama, wybitnego poety i tłumacza, który na język niemiecki przełożył m.in. powieść „Chłopi". Cmentarz jest zniszczony, choć nigdy nie został zupełnie zlikwidowany. - Zniszczyli go przede wszystkim szabrownicy, którzy poszukiwali złotych czy srebrnych precjozów - mówi Justyna Sasin-Spyrka z fundacji „Memento":
Jak opowiadają mieszkańcy Szklarskiej Poręby, na tym cmentarzu znajdowano nie tylko obrączki czy bransolety, ale całe słoiki z biżuterią czy monetami, które Niemcy próbowali tam ukryć. Dawny cmentarz ewangelicki jest porównywany z zakopiańskim „Starym cmentArzem", miejscem pochówku wybitnych artystów, bo taką też rolę pełnił w historii. Prócz Carla Hauptmanna spoczywają tam m.in. malarz Hans Fechner, pisarz i biolog Wilhelm Bölsche, malarz Julius Ludwig czy mistrzowie szklarscy z dawnej huty Josefina.
Nekropolia została już częściowo wysprzątana. Odbudowany został fragment muru. Ma zostać zachowana jako pamiątka historii. Jak mówi Przemysław Wiater z Muzeum Karkonoskiego, mimo poprzewracanych nagrobków i rozbitych grobowców, nie jest to taki zwyczajny cmentarz:
Fundacja Memento stara się obecnie o uzyskanie zezwoleń by ta nekropolia, ale też kilka innych w regionie, jak cmentarz Wolnomyślicieli i czcicieli słońca w Szklarskiej Porębie czy nekropolia w Miłkowie, gdzie są groby karkonoskich laborantów, zostały uporządkowane i udostępnione na szlaku cmentarzy dolnośląskich, który ma przypominać o historii Dolnego Śląska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.