Sędzia prowadziła po pijanemu. Jest akt oskarżenia
Nawet dwa lata więzienia mogą grozić sędzi z Dzierżoniowa, która do pracy jechała na podwójnym gazie. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu w Ząbkowicach Śląskich. Do zdarzenia doszło w lutym tego roku. Kobieta rano jechała oplem w kierunku Dzierżoniowa. W miejscowości Kluczowa straciła panowanie nad pojazdem, który wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Sędzia we krwi miała ponad 2 promile alkoholu. Prokurator kilka dni po kolizji zabrał jej prawo jazdy, a teraz czekają ją konsekwencję karne. Warto dodać, że proces jest możliwy, bo zgodził się na to wrocławski sąd dyscyplinarny. Oskarżona została też zawieszona w swoich czynnościach służbowych.
Akt oskarżenia przeciwko sędzi Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie (www.swidnica.po.gov.pl)
"W dniu 22 października b.r. Prokurator Rejonowy w Ząbkowicach Śląskich skierował do miejscowego sądu, akt oskarżenia przeciwko sędzi Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie oskarżając ją o to, że w dniu 17 lutego 2014r. znajdując się w stanie nietrzeźwości przy stwierdzonym stężeniu alkoholu we krwi w wysokości 2,1 promila, prowadziła w ruchu lądowym samochód, to jest o czyn z art. 178a § 1 kodeksu karnego.
Do zdarzenia doszło w dniu 17 lutego b.r. w godzinach rannych w miejscowości Kluczowa na drodze W382. Kierująca samochodem oskarżona utraciła panowanie nad pojazdem, zjechała z drogi i uderzyła w przydrożne drzewo.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji dokonali badania stanu trzeźwości kierującej przy użyciu alcosensora, uzyskując w pierwszym badaniu wynik 0,84 mg/dm3. Stan nietrzeźwości sędzi potwierdziło także badanie pobranej od niej krwi, które wykazało 2,1 promila alkoholu.
Postanowieniem z dnia 26 lutego b.r. prokurator zatrzymał sędzi prawo jazdy.
Skierowanie aktu oskarżenia było możliwe po uprawomocnieniu się uchwały Sądu Dyscyplinarnego – Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu o zezwoleniu na pociągnięcie sędzi do odpowiedzialności karnej. Aktualnie oskarżona jest zawieszona w pełnieniu obowiązków sędziego.
Za zarzucony oskarżonej występek grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Zdjęcie pochodzi z portalu: Doba.pl
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.