PGE kontra Fenerbahce. Będzie wygrana?
Po wyjazdowej porażce z Panathinaikosem Ateny 77:84 koszykarze PGE Turowa Zgorzelec zmierzą się z Fenerbahce Stambuł. Spotkanie rozegrane zostanie w Lubinie.
W lepszych humorach przed tym meczem są koszykarze z Turcji. Oni w pierwszym spotkaniu fazy grupowej pokonali we własnej hali Emporio Armani Mediolan 77:74.
Trener Turowa Miodrag Rajković wie, że jego zespół tylko przy maksymalnej koncentracji jest w stanie powalczyć o punkty z zespołem Fenerbance. "Euroliga to najlepsza szkoła koszykarska w Europie. To dla nas bardzo ważne, bo musimy być gotowi i uczyć się w każdym meczu - a każde spotkanie to nowa lekcja. Dla nas nauką było już spotkanie w Atenach, gdzie z legendarnym Panathinaikosem zagraliśmy na równi przez 40 minut. Chciałbym powiedzieć, że następny mecz będzie zacięty, będzie na styku, ale żeby tak się stało, musimy zagrać swoje maksimum, a wtedy dopiero możemy mieć szanse nawiązać walkę z Fenerbahce. I wcale nie chodzi o to, że nie wierzę w swój zespół, ale wiem jakim arsenałem dysponuje drużyna ze Stambułu" - mówi Rajković.
Najgroźniejszym koszykarzem Fenerbahce jest Amerykanin Andrew Goudelock, który w spotkaniu z Armani zdobył 19 punktów. Groźny jest także Serb Nemanja Bjelica. W składzie są również m. in. reprezentant Gruzji Ricky Hickaman i Czech Jan Vesely.
W drużynie Turowa zabraknie kontuzjowanego Filipa Dylewicza a decyzja o tym czy zagrają inni narzekający na urazy Michał Chyliński i Łukasz Wiśniewski zapadnie dopiero kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania.
Początek meczu PGE Turowa z Fenerbahce o 20.45 w hali Regionalnego Centrum Sportu w Lubinie. Spotkanie będziemy relacjonować w Radiu Wrocław.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.