Zachwyciła się nią Polska. Gdzie jest teraz Paulina Lenda?
Paulinie Lendzie kibicujemy już od 5 lat. Wtedy 16-letnia wokalistka pochodząca ze Świdnicy dała się poznać całej Polsce - wzięła udział w telewizyjnym programie "Mam talent". Sięgnęła po piosenkę "Ready for love" Indii Arie i ... oszałamia widzów niezwykłym głosem - niskim, dojrzałym, głębokim.
Po programie została zasypana propozycjami i ofertami współpracy. Wydawało się, że kariera stoi otworem, niestety chwilę później boleśnie zderzyła się z polskim show-biznesem. Paulina wtedy mówiła nam: "Po prostu zobaczyłam jak to wygląda i bardzo przejechałam się na wielu osobach, które miały pomóc. A zazwyczaj wygląda to tak, że ktoś wyciąga rękę tylko wtedy, gdy widzi w tym jakąś korzyść i może na tym coś zyskać".
Po kilku latach szukania własnej drogi Paulina Lenda w tym roku wydała swój pierwszy, w pełni autorski album zatytułowany "Wolf Girl". Jak podkreśla, to zupełnie niezależna płyta, nagrana dzięki pomocy przyjaciół:
Wydana pod patronatem Radia Wrocław "Wolf Girl"to nastrojowa, akustyczna płyta. Zawiera 10 klimatycznych piosenek napisanych przez Paulinę w ostatnich latach. - Nie nazywałabym ją płytą mroczną, jeżeli już - bardziej smutną, nieco posępną. Ale ja wcale nie jestem smutną osobą - zastrzega w rozmowie z nami artystka:
Wiele też zmieniło się w życiu Pauliny. Ze Świdnicy przeprowadziła się do Londynu. Mieszka tam już ponad rok. - Bardzo chciałam podróżować. Najpierw pojechałam do Paryża, żeby zobaczyć jak tam się żyje. Potem zawitałam do Szwecji. Następnym przystankiem miał być Londyn, wiedziałam, że zostanę tam na dłużej, ale nie myślałam, że na tak długo. Chciałam tam popracować nad sobą, nad swoim charakterem. I to się udało. Wiele się zmieniło w czasie tego wyjazdu, wszystko się przewartościowało. Dotarło do mnie co się dla mnie liczy, co jest ważne - mówi Paulina:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.