Wyrok w sprawie opiekunki Villas odroczony
Zapowiadany na jutro wyrok w sprawie opiekunki Violetty Villas oskarżonej o psychiczne znęcanie się nad artystką odroczony. Wniosek o zmianę terminu rozprawy ze względu na zły stan zdrowia oskarżonej złożył jej pełnomocnik.
Nowego terminu rozprawy, na której ma być ogłoszony wyrok, jeszcze nie wyznaczono, ale najprawdopodobniej odbędzie się ona w ciągu miesiąca - powiedziała rzeczniczka sądu okręgowego w Świdnicy Agnieszka Połyniak. Proces, na wniosek stron, toczył się z wyłączeniem jawności. Według prokuratury Elżbieta B. izolowała artystkę od otoczenia i rodziny, podsycała lęk przed światem zewnętrznym, uzależniała podejmowanie decyzji od dostarczania alkoholu i zmuszała artystkę do picia. Według oskarżenia, opiekunka pozbawiała też Villas wolności, zamykając w pokoju; wielokrotnie pozostawiała samą w nieogrzanym domu bez jedzenia. Oskarżona nie przyznała się do winy. Grozi jej pięć lat więzienia.
Zobacz też: Violetta Villas nie żyje
Villas naprawdę nazywała się Czesława Maria Cieślak. Urodziła się w czerwcu 1938 w Liege. Przez wielu uważana była za legendę polskiej muzyki. W prasie francuskiej i amerykańskiej określana jako "głos ery atomowej" oraz "biały kruk wokalistyki światowej". Do jej największych przebojów należą utwory "Oczy czarne", "Szczęście", "Pocałunek ognia" oraz "List do Matki". Ostatnie lata swojego życia spędziła w samotności i ubóstwie. Zmarła w domu rodzinnym na początku grudnia 2011 r. w wieku 73 lat. Prokuraturze i biegłym nie udało się ustalić jednoznacznej przyczyny zgonu. Przyczyną śmierci artystki mogło być zapalenie płuc lub zator płucny w związku z komplikacjami po złamaniu nogi.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.