Pijany maszynista był wcześniej karany za pijaństwo

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2009-10-14 16:44 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Fot. prw.pl

Dwa miesiące aresztu - o losie maszynisty, który we wtorek doprowadził do wykolejenia się pociągu pod Wrocławiem zdecydował sąd w Trzebnicy. Mężczyzna, który miał 3 promile alkoholu w organizmie odpowie za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.

Mężczyzna przyznał się do winy, tłumaczył, że przed i w czasie jazdy pił piwo. Nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Co gorsza - jak się okazało w trakcie przesłuchania w prokuraturze 34-latek był już wcześniej karany za jazdę na podwójnym gazie samochodem.

Mężczyzna stracił pracę w PKP Intercity, ukarano też dyrektora zakładu zachodniego firmy we Wrocławiu, zawieszony został także dyspozytor, który wypuścił w trasę pijanego kolegę.

Drukuj artykuł