Nie było łatwo, ale Śląsk wygrał w Łodzi z Widzewem 2:1

Trener Śląska Tadeusz Pawłowski dokonał aż sześciu zmian w porównaniu z ligowym meczem z Koroną Kielce. W bramce szansę dostał Jakub Wrąbel. Ponadto w wyjściowej jedenastce wystąpili Mariusz Pawelec, Rafał Grodzicki, Juan Calahorro, Krzysztof Ostrowski i Tom Hateley. Na ławce rezerwowych usiedli m. in. Sebastian Mila, Robert Pich, Tomasz Hołota i Mariusz Pawełek.

Pierwszą groźną okazję stworzyli piłkarze z Łodzi. Po błędzie obrony Śląska już w drugiej minucie uderzał Boris Dosljak, ale dobrą interwencją popisał się Jakub Wrąbel. W 5 minucie przed szansą stanęli zawodnicy Śląska. Z lewej strony dobrze dośrodkował Dudu, ale Piotr Celeban uderzył obok bramki.

Widzew odpowiedział skuteczną akcją w 9 minucie. Damian Warchoł świetnie zagrał do Davida Kwieka a ten przy biernej postawie obrońców Śląska w sytuacji sam na sam pokonał Wrąbla.

Śląsk po straconym golu długo nie mógł się otrząsnąć. Wrocławianie nie potrafili stworzyć żadnej groźnej okazji pod bramką Widzewa. Łodzianie znów groźnie zaatakowali w 26 minucie. Mariusz Rybicki zdecydował się na indywidualną akcję i został powstrzymany faulem przez Rafała Grodzickiego tuż przed linią pola karnego. Strzał z rzutu wolnego Rafała Augustyniaka trafił jednak w mur.

W 33 minucie znów było groźnie pod bramką Wrąbla. Rybicki dobrym podaniem obsłużył Warchoła, ale jego strzał został zablokowany. W odpowiedzi dynamiczną akcję przeprowadził Flavio Paixao, ale jego strzał wybił poza linię końcową Maciej Krakowiak. Po rzucie rożnym w świetnej sytuacji znalazł się Krzysztof Danielewicz, ale strzelił głową tuż obok słupka.

Śląsk doprowadził do remisu w 38 minucie. Po zagraniu Toma Hateleya strzałem z 20 metrów popisał się Mateusz Machaj. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Widzew mógł zdobyć bramkę w 44 minucie, ale strzał Rybickiego z 16 metrów pewnie obronił Wrąbel. Już w doliczonym czasie gry potężnie uderzał Warchoł, ale jego strzał minął bramkę Śląska.

Druga połowa rozpoczęła się od szybkich akcji z obu stron, ale tak piłkarzom Śląska jak i zawodnikom Widzewa nie udało się oddać groźnego strzału na bramkę. Uderzenia tak Dudu, jak i Dimitrije Injaca minęły cel.

Wreszcie w 57 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony Mateusza Machaja prowadzenie dla Śląska strzałem głową z kilku metrów zdobył Flavio Paixao. Chwilę później potężnym strzałem z 25 metrów popisał się Bartłomiej Kapsrzak, ale trafił w poprzeczkę.

W 62 minucie powinno być 3:1 dla Śląska. Krzysztof Ostrowski podał w pole karne do Flavio Paixao, ten miał przed sobą pustą bramkę, ale z pięciu metrów uderzył nad poprzeczką.

Wrocławianie z każdą minutą uzyskiwali przewagę, na boisku pojawił się Sebastian Mila. Widzew starał się, walczył ambitnie, ale systematycznie opadał z sił.

W 68 minucie błąd przy wybiciu piłki popełnił Wrąbel, ale za chwilę się zrehabilitował broniąc uderzenie Rybickiego. Łodzianie próbowali odrobić straty, ale po wejściu na boisko Mili czy Droppy Śląsk opanował sytuację w środku pola i nie dopuszczał rywali do groźnych sytuacji.

Jeszcze w 81 minucie groźnie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzał Juan Calahorro, ale piłka poleciała tuż nad poprzeczką. Szansą na wyrównanie dla Widzewa był rzut wolny w 85 minucie, ale Rafał Augustyniak strzelił ponad poprzeczką. Tuż przed zakończeniem meczu uderzał z dystansu Mateusz Janiec, ale dobrze interweniował Wrąbel.

Ostatecznie Śląsk, nie bez trudu, ale jednak wygrał w Łodzi z Widzewem 2:1. W kolejnej rundzie zmierzy się z Lechię Gdańsk lub Stalą Stalowa Wola.

1/16 finału Pucharu Polski:

Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 1:2 (1:1)

David Kwiek 9 - Mateusz Machaj 38, Flavio Paixao 57

Widzew: Maciej Krakowiak - Mateusz Ławniczak, Krystian Nowak, Rafał Augustyniak, Piotr Mroziński - Boris Dosljak, David Kwiek (84' Mateusz Janiec), Dimitrije Injac (66'Jakub Czapliński), Bartłomiej Kasprzak, Damian Warchoł (64' Michał Przybyła) - Mateusz Rybicki

Śląsk: Jakub Wrąbel - Piotr Celeban, Rafał Grodzicki, Mariusz Pawelec, Dudu - Flavio Paixao, Tom Hateley (73' Lukas Droppa), Juan Calahorro, Krzysztof Danielewicz (62' Sebastian Mila), Krzysztof Ostrowski - Mateusz Machaj (90' Robert Pich)