Karpniki: Tragiczny finał policyjnego pościgu
Ciało 22-letniego Patryka, którego policjanci gonili w poniedziałek, zostało odnalezione po czterech dniach w przypałacowej fosie w Karpnikach koło Jeleniej Góry.
Mężczyzna nie miał prawa jazdy więc podjął próbę ucieczki przed zatrzymującym go patrolem. Skręcił w Karpnikch w alejkę koło fosy, a policjanci znaleźli pojazd na skarpie, kiedy bardzo wolno zsuwał się do wody. Tyle, że nikogo w nim nie było - mówi Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej komendy:
- Były włączone światła, włączony był zapłon, otwarte były również drzwi od strony kierowcy, co wskazywało na to, że osoba, która kierowała tym autem, mogła ten pojazd opuścić przed przyjazdem policji. Funkcjonariusze posiadający latarki sprawdzili ten teren, czy nie ma przypadkiem osoby, która kierowała tym samochodem. Nikogo takiego nie znaleźli.
Na miejsce została wezwana pomoc drogowa, która zabrała samochód. Rodzina 22-latka, gdy nie wrócił do domu wszczęła poszukiwania. Ciało mężczyzny znaleziono w wodzie dopiero wczoraj (18 września). Nie wiadomo co było przyczyną tragedii. Wyjaśni to sekcja zwłok.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.