Rodzinny dramat. Nastolatek zabił siekierą brata
W jednej chwili rodzice stracili dwóch synów - mówi zastępca prokuratora okręgowego w Jeleniej Górze Marcin Zarówny. Śledczy ujawniają okoliczności tragedii do jakiej doszło kilka dni temu w Działoszynie niedaleko Bogatyni.
Młody chłopak zabił siekierą swojego 19-letniego brata, po czym zwłoki ukrył w przydomowym szambie. Zadał mu trzy ciosy. - Przyznał się do zabójstwa i złożył obszerne wyjaśnienia, niemniej ta sprawa nie jest jednoznaczna - mówi Radiu Wrocław sędzia z Jeleniej Góry Andrzej Wieja:
Dzień po dokonaniu zabójstwa nastolatek sam przyznał się rodzicom do tego co zrobił. W prokuraturze wyjaśniał, że starszy brat był agresywny wobec wszystkich członków rodziny. Wielokrotnie groził mu pozbawieniem życia i dlatego doszło do tragedii. Mimo to sąd uznał, że nastolatek odpowie za swój czyn jak dorosły. 16-latek na razie został umieszczony w zakładzie poprawczym, co dla nieletnich jest odpowiednikiem aresztu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.