Lekko, łatwo i przyjemnie (Polska - Wenezuela 3:0)
Biało - czerwoni kontynuują bardzo dobrą serię meczów w finałach mistrzostw świata. W trzecim spotkaniu fazy grupowej ponownie nie stracili nawet seta i pewnie wygrali z Wenezuelą 3:0 (25:20, 25:13, 25:14).
Trener Stephane Antiga ponownie nie wziął do kadry meczowej Krzysztofa Ignaczaka i Andrzeja Wrony. W wyjściowym składzie miejsce Pawła Zagumnego na rozegraniu zajął Fabian Drzyzga.
Już w pierwszym secie biało - czerwoni mieli zdecydowaną przewagę. Niesieni dopingiem kibiców dobrze grali blokiem i skutecznie zagrywali. Gdy dodamy do tego dobrą grę w obronie i punkty zdobyte z kontrataków to nic dziwnego, że szybko uzyskali kilkupunktową przewagę. Przed drugą przerwą techniczną było 16:11 dla naszej kadry. Wenezuelczycy odrobili część strat, ale ostatecznie pierwszy set zakończył się wygraną biało - czerwonych 25:20.
W drugiej partii na placu gry pojawił się Michał Kubiak, który zastąpił Michała Winiarskiego.Polacy rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Wenezuelczycy próbowali odrabiać straty, ale nasz zespół szybko osiągnął zdecydowaną przewagę. Po kilku kolejnych udanych akcjach biało - czerwoni prowadzili już 13:6 zdobywając punkty po wielu błędach w przyjęciu rywali. To był set bez historii bardzo łatwo wygrany przez naszych zawodników 25:13.
Trzeci set był bardzo podobny. Nasz zespół po świetnych zagrywkach Mariusza Wlazłego bardzo szybko osiągnął przewagę, która stale rosła. Wlazły był klasą dla siebie, równie dobrze spisywali się pozostali nasi zawodnicy i przed drugą przerwą techniczną prowadzili już 16:8. Niewiadomą pozostawał tylko rozmiar zwycięstwa w tym secie. Ostatecznie zakończył się on wynikiem 25:14.
W sobotę nasz zespół zagra w Hali Stulecia z Kamerunem, a w niedzielę na pożegnanie z Wrocławiem zmierzy się z Argentyną.
Polska - Wenezuela 3:0 (25:20, 25:13, 25:14)
Polska: Drzyzga, Wlazły, Nowakowski, Kłos, Winiarski, Mika, Zatorski (libero) oraz Kubiak, Buszek, Możdżonek, Konarski.
Wenezuela: Gonzalez, Carrasco, Pinerua, Chourio, Montoya, Cedeno, Mata (libero) oraz Gomez, Paez, Contreras, Salerno, Escobar.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.