Akcja reakcja: Wielki protest w małej wsi
Wrocławska Alba chce tam postawić instalację do przetwarzania odpadów komunalnych. Zapewnia, że będzie czysto i ekologicznie, jednak mieszkańcy nie chcą o tym słyszeć. Już zebrali ponad tysiąc dwieście podpisów i zapowiadają, że zrobią wszystko, aby zablokować inwestycję.
O ich plany pytaliśmy dzisiaj podczas Akcji Reakcji Radia Wrocław. Do udziału w dyskusji zaprosiliśmy przedstawicieli inwestora, władz samorządowych, a przede wszystkim sąsiadów planowanego zakładu. Posłuchajcie:
Instalacja do przetwarzania odpadów komunalnych ma stanąć na granicy wsi Jaroszów i Rusko. Mieszkańcy protestują także dlatego, że na sąsiedniej działce podobna inwestycja (łącznie ze składowiskiem) działa już od dłuższego czasu. - Nie chcemy być śmietniskiem Dolnego Śląska – mówią w Gminie Strzegom. Przeciwno inwestycji WPO ALBA solidarnie protestują zarówno mieszkańcy (głównie ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Jaroszów i Rusko) jak i władze samorządowe.
Zbigniew Suchyta, burmistrz Strzegomia (w urzędowej gazecie Gminne Wiadomości Strzegom)
- Decyzję o przygotowaniu zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego podjąłem po zebraniach wiejskich w Jaroszowie i Ruski, gdzie mieszkańcy powiedzieli „nie” tej inwestycji. Kończy się procedura zamknięcia planu i we wrześniu przedstawię radnym projekt uchwały, który wykluczy możliwość lokalizacji tej inwestycji w Rusku. Wszystko co się dzieje w gminie Strzegom ma służyć ludziom, a nie być przeciwko nim (…) W chwili obecnej straszy się nas odszkodowaniami. Najpierw roszczenia trzeba wygrać przed sądem, a dla mnie ważniejszy jest człowiek.
Stanowisko WPO ALBA SA (fragment):
Ani Gmina ani Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Jaroszów i Rusko nie robią nic, aby zlikwidować odory wydzielane przez istniejącą instalację i tym samym poprawić jakość życia mieszkańców. Oba podmioty skupiają swoją uwagę jedynie na inwestycji planowanej przez ALBA. Ich działanie jest dla nas zupełnie niezrozumiałe, gdyż podjęcie decyzji o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego nie poprawi jakości życia mieszkańców, a jedynie narazi Gminę (i pośrednio mieszkańców) na koszty związane z odszkodowaniem, którego domagać się będzie ALBA. Zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego po uzyskaniu przez Spółkę decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia jest ewenementem i działaniem zupełnie niezrozumiałym. Będzie ono negatywnie oceniane przez przyszłych inwestorów w tej Gminie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.