Budżet obywatelski: Czego tak naprawdę chcą wrocławianie?
Głosowanie głosowanie na projekty zgłoszone do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego zaczyna się 15 września. Do wsparcia jednego z projektów - budowy 10 km ścieżek rowerowych, zachęcają mieszkańców między innymi wrocławscy aktorzy czy performerzy. Konrad Imiela - dyrektor teatru muzycznego Capitol, który również promuje akcję, mówi że to ważny projekt dla wielu mieszkańców. Ścieżki rowerowe ułatwiają życie wszystkim uczestnikom ruchu - również pieszym i kierowcom:
Inicjatywę Rowerowego Wrocławia popiera mieszkaniec Krzyków - Piotr Lach. Przypomina jednak, że ważne są również małe projekty, które bezpośrednio dotykają mieszkańcy poszczególnych osiedli. Jego zdaniem warto wesprzeć swoim głosem na przykład oświetlenie parkingów czy budowę boisk:
Zdaniem koordynatora akcji - Bartłomieja Świerczewskiego, z projektami przede wszystkim trzeba się zapoznać. Tylko wtedy budżet obywatelski ma sens:
Wśród zgłoszonych projektów można znaleźć też np. inwestycje związane z remontami dróg i chodników, ścieżkami rowerowymi, rekreacją (siłownia na powietrzu, skatepark). Jest też akcja związana z ratowaniem historycznego autobusu "Fredruś"
Listę wszystkich propozycji znajdziecie TUTAJ
Niestety, czasami zdarza się, że realizując "wymarzony" projekt, można zrobić innym tzw. niedźwiedzią przysługę. Dlatego warto wcześniej upewnić się, że jest to na pewno to, na co czekają wszyscy obywatele. O takim niefortunnym przypadku na osiedlu Gądów opowiadaliśmy na początku lipca.
Grupa społeczników wymyśliła projekt placu zabaw i ogródka muzycznego tuż przy nim. Pomysł zdobył akceptację urzędników i niemałe dofinansowanie z budżetu obywatelskiego, zdobył też głosy mieszkańców i został zrealizowany. Ba! Otwierano go z pompą, po czym natychmiast zamknięto:
Czego tak naprawdę chcą mieszkańcy Wrocławia? Składane są wnioski obywatelskie o nowe obiekty rekreacyjne dla dzieci czy dorosłych, ale nie zawsze idzie to w parze ze zdrowym rozsądkiem. Nieprzemyślane inwestycje to nieprzyjemne konsekwencje. Jednym z przykładów jest wspomniany ogródek muzyczny:
Mieszkańcom pobliskiego osiedla ogródek przeszkadzał, natomiast dzieci były zachwycone i zawiedzione tym, że ogródek zamknięto i nie mogą z niego korzystać. Nie zdawały sobie sprawy, że ich zabawa to granie na nerwach dorosłym:
Na ogródek wydano 400 tys. zł. Wyciszenie najgłośniejszych instrumentów i podniesienie płotu również kosztuje. Zdawałoby się, że wystarczą dokładne konsultacje społeczne, żeby uniknąć przeciągnięcia struny:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.