Michał Przysiężny powalczy o główną drabinkę US Open
Zazwyczaj o awans walczyło biało-czerwone trio. Pewny udziału w pierwszych rundach największych turniejów jest od kilkunastu miesięcy Jerzy Janowicz. Różnie bywa w przypadku Michała Przysiężnego i Łukasza Kubota. Do tegorocznych zmagań w Nowym Jorku obaj dolnośląscy tenisiści mięli się przebijać przez eliminacje. Mięli ale... zagra w nich tylko jeden. Kubot, reprezentant Krzyckiego Klubu Tenisowego, przegrał z kontuzją. Po rezygnacji lubinianina tylko Michał Przysiężny będzie miał szansę na awans do głównej drabinki. W 2007 roku udanie zaprezentował się w eliminacjach. Co ciekawe w ich finale pokonał Kubota. Głogowianin w zestawieniu najlepszych tenisistów świata klasyfikowany jest obecnie na 140. miejscu w rankingu ATP, zatem i tym razem będzie musiał szukać szczęścia w eliminacjach. 30-letni Przysiężny został rozstawiony z nr 22. Jego pierwszym rywalem będzie Włoch Stefano Travaglia. Jeśli nasz reprezentant wygra zmierzy się z Brytyjczykiem Danielem Smethurstem alb Rosjaninem Konstantinem Krawczukiem. W finale kwalifikacji na Polaka będzie już czekał Francis Tiafoe, Tatsuma Ito, Kimmer Coppejans lub Aleks Bogomołow Jr.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.