Czteroletnia dziewczynka zrobiła film animowany (ZOBACZ)
W ciągu najbliższego tygodnia powstanie tam około 100 kreskówek. Rozpoczęła się tam bowiem 22. edycja Warsztatów Filmu Animowanego. Swoje scenariusze w specjalnym studiu utworzonym w hallu Akademii Rycerskiej realizuje prawie 40 młodych ludzi. Tadeusz Wilkosz, reżyser między innymi cyklu filmów o Misiu Colargolu uczestniczy w warsztatach od pierwszej edycji.
- Ma to o tyle urok, że tutaj przyjeżdżają młodzi ludzie, dzieci i można robić w sposób amatorski różne rzeczy, różne eksperymenty - mówi Tadeusz Wilkosz.
Efektem takich legnickich eksperymentów jest między innymi technika gipsowa. Na pokrytej farbą płytce autor tworzy poszczególne kadry. W ten sposób Piotr Dumała zekranizował powieść Fiodora Dostojewskiego "Zbrodnia i Kara".
Legnicka Akademia Filmowa od 22 lat jest magnesem dla młodych twórców. Warsztaty trwają tylko 10 dni, ale to wystarczy na realizację nawet kilkuminutowej kreskówki. Julian Zawisza, twórca imprezy, podkreśla, że Legnica to jedno z nielicznych miejsc, gdzie filmy animowane robi się nie tylko komputerowo: - Są tacy, którzy chcieli spróbować własnych możliwości na tradycyjnym sprzęcie. Sięgają po kamerę, gdzie trzeba załadować taśmę, wszystko ręcznie ustawiać, czekać na wywołanie taśmy i w końcu z drżeniem serca oglądać efekt na ekranie przy warkocie projektora.
Profesjonalny film animowany może zrobić każdy. W historii legnickiej akademii najmłodszą autorką własnej kreskówki jest 4-letnia Julia Zielińska. Oto jej "Baśń o smoku":
Wszystkie najnowsze filmy będzie można obejrzeć za tydzień w sobotę na wielkim ekranie prawdziwego kina Piast - podczas gali festiwalowej, na którą młodzi twórcy wejdą po czerwonych dywanach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.