Impel rozpoczyna przygotowania do sezonu
Wicemistrzynie Polski zameldowały się w klubie po wakacjach. „Zanim tak naprawdę zaczniemy grać w siatkówkę, to musimy przejść bardzo ciężki i wymagający proces przygotowań. Będziemy oczywiście pracować nad techniką, ale przede wszystkim nad przygotowaniem fizycznym – to bardzo trudny etap w życiu każdego sportowca” – przyznaje Katarzyna Mroczkowska.
Przed wejściem na halę zawodniczki miały poranne spotkanie ze sztabem szkoleniowym. Była to okazja do przedstawienia planu przygotowań i… lepszego poznania się. Impel wymienił bowiem prawie połowę składu. „Wszystkie nazwiska są nam tak naprawdę znane. Z koleżankami z Niemiec często spotykałyśmy się na meczach Grand Prix. Jedną z Chorwatek miałam okazję poznać na studiach za granicą. Znamy się - bardziej lub mniej – ale myślę, że to będzie fajny mix młodych i doświadczonych dziewczyn” – mówi Joanna Kaczor, jedna z tych zawodniczek, które pozostały w klubie po poprzednim sezonie. Podobnie ma się sprawa z Magdaleną Gryką, Agnieszką Kąkolewską, Katarzyną Mroczkowską i Moniką Martałek – wracającą do gry po kontuzji, przez którą opuściła cały poprzedni sezon.
Nowe siatkarki w składzie Impelu to: Niemki – Denise Hanke i Berit Kauffeldt, Chorwatki – Hana Cutura i Mira Topić, oraz Polki – Anita Kwiatkowska, Anna Grejman i Agata Sawicka. Dwie ostatnie to aktualne mistrzynie Polski. Teraz zamierzają powtórzyć sukces z Impelem. Nowa libero – Sawicka – jest pełna optymizmu przed startem przygotowań. „Zawsze kiedy zmienia się zespół trzeba się zgrać, ale dwa miesiące to wystarczający okres. Myślę, że mamy tak fajny zespół, że przyjdzie nam to bez problemu. Tak naprawdę pierwsza połowa ligi jest od tego by dokończyć tę pracę i zgrać się w 100%. Będziemy pracowały i robiły wszystko, żeby zdobyć złoty medal. Uważam, że inaczej nie powinno się wychodzić na boisko. Wiadomo, że mierzymy siły na zamiary, ale wydaje mi się, że spokojnie możemy powalczyć”.
Zanim podopieczne Tore Aleksandersena powalczą w meczach o stawkę, we wrześniu czekają je turnieje towarzyskie. W Karpaczu zmierzą się m.in. z mistrzem Niemiec Dezdner SC, a w Szamotułach zagrają chociażby z Chemikiem Police. Cały okres przygotowawczy Impel ma spędzić w kraju, choć mówiło się, że może wyjechać na zgrupowanie do Japonii. „Tych podróży w tym sezonie będzie sporo, bo jest i powiększona Orlen Liga i Liga Mistrzyń. Cieszymy się, bo będziemy mogły się zadomowić, a nowe zawodniczki będą mogły poznać miasto” – mówi Joanna Kaczor.
Sezon siatkarskiej ekstraklasy rozpocznie się 4 października. Miesiąc później ruszą rozgrywki Ligi Mistrzyń w których Impel Wrocław zagra po raz pierwszy w swojej historii.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.