Małachowski narzekał na koło, ale zwyciężył we Władysławowie
Piotr Małachowski w swej najlepszej próbie posłał dysk na odległość 65,76 m. Wicemistrz olimpijski z Pekinu pokonał o ponad 2 metry innego z reprezentantów Polski - Roberta Urbanka.
"Z jednej strony był to dla mnie udany konkurs, bo na podstawie swoich treningowych osiągnięć spodziewałem się wyników w granicach 63, a nawet 62 metrów. Z drugiej - gdyby przyszło mi rywalizować w normalnych warunkach, osiągnąłbym z pewnością znacznie lepszy rezultat. Niestety, w Polsce wciąż nie możemy doczekać się prostego, zwykłego betonowego koła. Cały czas rzucamy na jakichś dziwnych mokrych wylewkach i dlatego nasze osiągnięcia są wypaczone o 3-4 metry" - podsumował swój występ we Władysławowie Piotr Małachowski.
Ozdobą drugiego Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej był najlepszy w tym roku wynik na świecie Anity Włodarczyk w rzucie młotem. W piątej serii zawodniczka Skry Warszawa posłała młot na odległość 78,17 m. i tym samym o 17 centymetrów poprawiła rezultat Niemki Betty Heidler.
W konkursie młociarzy najlepszy był, urodzony w Żarowie, Paweł Fajdek, a konkurs pchnięcia kulą wygrał dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.