Sąd koleżeński zajmie się dwoma działaczami Platformy
Krajowy zarząd partii nie zajął natomiast stanowiska w sprawie rozwiązania struktur partii w Legnicy - częsć działaczy odwołała się od tej decyzji władz regionalnych Platformy.
Jarosław Rabczenko to prezes spółki a Robert Kropiwnicki jest tam dyrektorem - jak się okazało część przetargów ogłaszanych przez Arleg wygrywały osoby związane z ta firmą. Urząd marszałkowski zlecił tam kontrolę i zmienił część rady nadzorczej. Konsekwencje polityczne to decyzja o rozwiązaniu struktur PO w Legnicy - sytuacja w Arlegu była jedną z przyczyn.
Sprawa otarła się również o władze krajowe partii. Tyle, że podjęto jedynie decyzję o sądzie koleżeńskim bez omawiania sytuacji w Legnicy. Platforma przed wyborami samorządowymi jest tam w
kłopocie - rządzi komisarz Ewa Drozd, a Jarosław Rabczenko miał być kandydatem partii na prezydenta tego miasta. Działacz ze startu się nie wycofuje i zapewnia, że w Arlegu nie doszło do żadnych nieprawidłowości.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.