Kamieni kupa... tym razem w salonie (PRZEGLĄD PRASY)

- Gdyby to zależało od szefów dyplomacji, to wprowadzono by je już dziś - mówi szef polskiego MSZ". Europa ma dość - OK. Ale czy dość ma Putin? W tym samym tekście jest cytat z jednego z zachodnich dyplomatów, który mówi: " Wątpię w szybką decyzję o restrykcjach gospodarczych. jeśli Rosja pomoże w śledztwie w sprawie katastrofy, gniew znów rozejdzie się po kościach". Rosyjski dysydent i pisarz mieszkający w Wielkiej Brytanii Władimir Bukowski w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej jest sceptyczny. Mówi, że to nie ostatnia awantura Putina, że rządzi on społeczeństwem, które będzie stało w długiej kolejce po machorkę, ale zadowoli się dumą z zajęcia Krymu. Ale najostrzejsze słowa Bukowskiego są w innym miejscu. Tam, gdzie porównuje sytuację spod Donbasu ze Smoleńskiem. Mówi, że "Rosjanom zależało na utrudnieniu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu odwiedzenia Katynia. Wykorzystując kiepskie warunki atmosferyczne, chcieli skierować samolot do Witebska. Rosjanie źle pokierowali załogę, która nie wiedziała, gdzie się znajduje, w konsekwencji doszło do tragedii. Wszyscy oczekiwali, że Polska powierzy to śledztwo komisji międzynarodowej" - mówi krytycznie Władimir Bukowski. Rzuca nowe światło na okoliczności tragedii, czy jest lustrem, w którym przegląda się Antoni Macierewicz? Tego nie wiem, Natomiast spodziewam się, że jest to zaczyn do odgrzania naszych sporów.

A Rafał Dutkiewicz jest już po słowie z Donaldem Tuskiem. Tak wynika z tekstu Jacka Harłukowicza w Wybiorczej Wrocław. Czytam, że wczoraj nasz prezydent był na zrękowinach w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Z tekstu wynika, że był jednocześnie i u premiera i u szefa Platformy Obywatelskiej. Szczegóły nie są znane, ale ogólniki potwierdzają plotki i wstępne wieści o nowych horyzontach politycznych Rafała Dutkiewicza. Redaktor Harłukowicz pisze o odległej perspektywie, roku 2017, ale chyba jest przygotowywany wariant awaryjny na wypadek europejskiego awansu Donalda Tuska. Zwłaszcza w sytuacji, gdy Grzegorz Schetyna zapowiedział w TVN24, że w takim wypadku stanie do walki o przewodzenie Platformie. A Dutkiewicz jako szczepionka na Schetynę wydaje się skuteczny. Tylko... gdzie za jakiś czas będzie Platforma? Wojciech Orliński zamieścił w Wyborczej list do PO. List wyborcy. Twierdzi, że "nie zależy mu na wygranej Tuska, zależy mu na porażce Kaczyńskiego. nie zależy mu na wygranej Hanny Gronkiewicz-Waltz, tylko na przegranej Guziała". W związku z tym gani Platformę za ustępstwa w sprawach światopoglądowych, za podatki, które faworyzują bogatych, za niedowartościowanie pracy i tak dalej aż za "kamieni kupę". Tu cytat: "Ciężki jest los felietonisty w kraju, w którym ministrowie rządu wymyślają tak błyskotliwe grepsy na określenie sedna problemu". No, nie przeceniałbym Bartłomieja Sienkiewicza. Mój przyjaciel z lat młodzieńczych posługiwał się tą złotą myślą kilkadziesiąt lat temu. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość panu ministrowi - to właśnie on "kamieni kupę" wprowadził na salony.

Do usłyszenia się z Państwem...

Posłuchajcie całego przeglądu prasy: