Dutkiewicz, czyli Gliński (PRZEGLĄD PRASY)
Bogusław Chrabota - naczelny Rzepy przypomina wszystkie matactwa i niegodziwości Rosji związane z naszą tragedią. Choćby to uporczywe przetrzymywanie wraku tupolewa i przeciąganie śledztwa, by manipulować polską polityką. Rzeczywiście, postawiony wobec takich zachować Donald Tusk jest łatwym celem dla Prawa i Sprawiedliwości które oskarża premiera o uległość, by nie powiedzieć służalczość wobec Moskwy.
Tymczasem Mirosław Makowski, filozof i dyrektor Instytutu Obywatelskiego pisze w Wyborczej, że sprawa ma szerszy aspekt. "Putin gra chaosem. Bezczelnie gra przyzwoitego człowieka. Robi to, bo wie, że przywódcy Zachodu jak i zachodnia opinia publiczna szybko się oburzają. Ale równie szybko owo oburzenie są gotowi schować do kieszeni!". Czyli sprawy idą w tym kierunku na którym spotkał je rysownik Rzeczpospolitej Andrzej Krauze. Namalował on jakiegoś ruskiego czynownika - chyba wysokiej rangi. W mundurze. I on skazał tak: "Samolot sam się zestrzelił!".
A tu ci dzielą skórę na niedźwiedziu. Paweł Wroński z Gazety Wyborczej pisze o grze o stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej i szansach Donalda Tuska. Stara się chłodzić emocje, sprawy są co prwda w lesie, ale zauważa: "Europa jeszcze chyba nigdy tak bardzo nie potrzebowała przedstawiciela naszego regionu mającego inny obraz Rosji niż politycy przekonani, że Moskwa jest w każdej sytuacji wiarygodnym partnerem". Zaraz zaraz, czy ten uważany przez niektórych w kraju za słabego wobec Rosjan Tusk jest przez zagranicę postrzegany jako zbyt twardy? Czy oni tam odwracają kota ogonem, czy my tutaj zawracamy kijem Wisłę?
A "jeśli Tusk w Brukseli, to Dutkiewicz premierem?" - zastanawia się Gazeta Wrocławska. "Mógłby zostać premierem technicznym"- czytam. Dutkiewicz Glińskim? O nie, to już nie byłby wypadek, tylko katastrofa.
Do usłyszenia się z Państwem...
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.