Przed meczem Śląska kibice utknęli w długiej kolejce
Inauguracja sezonu piłkarskiego a wielu kibiców w dużych kolejkach. Część fanów wrocławskiego Śląska dostała się na stadion miejski dopiero w 30 minucie spotkania. Wcześniej spędzali czas albo przy kasach, albo przy bramkach prowadzących na arenę. To złośliwość rzeczy martwych przyznaje rzecznik Śląska Michał Mazur:
Oprócz awarii systemu biletowego nie działały także znajdujące się pod zarządem spółki stadionowej bramki prowadzące na obiekt.
ZOBACZ: Śląsk wygrał z Ruchem Chorzów 2:0 (FILM, ZDJĘCIA)
Wszystkiemu winna awaria systemu sprzedaży biletów. Fani wrocławskiej drużyny najpierw mieli problemy z zakupem wejściówek a potem także nie mogli dostać się na obiekt, bo źle działały bramki znajdujące się pod zarządem spółki stadionowej. Wierzę, że taka sytuacja już się nie powtórzy podkreśla rzecznik Śląska Michał Mazur:
Niewłaściwie działał także stadionowy telebim, na którym nie było m. in. aktualnego czasu gry.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.