Uchwała dotycząca kontroli w CMS przyjęta
Wnioski po sprawdzeniu działalności placówki są złe - zgłoszono kilkanaście zastrzeżeń. Chodzi głównie o zasadność funkcjonowania centrum, które m.in. prowadzi działalność badawczą wśród mieszkańców regionu. Paweł Hreniak PiS mówi krótko - instytucja powinna być rozwiązana:
Z wynikami kontroli komisji rewizyjnej nie zgadza się Marek Dyduch z SLD:
Centrum Monitoringu Społecznego we Wrocławiu powstało z inicjatywy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Placówka jest już w stanie likwidacji. Jesienią zakończy działalność.
Centrum to instytucja finansowana przez samorząd województwa. Jej roczny budżet wynosił 4 mln zł. Do jej zadań należalo prowadzenie regionalnych badań dotyczących m.in. aktywności kulturalnej Dolnoślązaków, opracowywanie planów rozwoju polityki społecznej, przygotowanie analiz socjologicznych czy upowszechnianie kultury obywatelskiej.
O powołaniu centrum na początku kadencji sejmiku zabiegał SLD. Utworzenie tej instytucji było jednym z nieformalnych warunków Sojuszu, od którego spełnienia partia uzależniała wejście do koalicji z PO i PSL.
W ubiegłym roku - jak donosiły lokalne media w tym Radio Wrocław - wyszło na jaw, że w centrum dochodziło do nieprawidłowości. Część umów jej pracownicy podpisywali sami ze sobą, zlecenia dawali też znajomym. Np. dyrektor Centrum Piotr Hańderek uczestniczył w wyjeździe do Gruzji, za jego przelot miała zapłacić fundacja, która niedługo później otrzymała od CMSiKO warte ponad 300 tys. zł zlecenie przeprowadzenia badania na temat przemian modelu dolnośląskiej rodziny.
Nadzorujący prace centrum wicemarszałek Radosław Mołoń z SLD złożył wniosek o odwołanie Hańderka z funkcji dyrektora. Sekretarz województwa Dariusz Kowalczyk o wątpliwościach związanych z działalnością szefa instytucji powiadomił prokuraturę. A później sprawą zajęła się też komisja rewizyjna sejmiku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.