Był pijany, chciał zdobyć...prawo jazdy (POSŁUCHAJ)
36-letni mieszkaniec Lubina chciał wsiąść za kierownicę samochodu egzaminacyjnego, ale chwiał się na nogach i bełkotał. Instruktor wezwał policję. Alkomat wykazał ponad 2 promile w wydychanym powietrzu.
W tym roku w legnickim WORD-zie to już czwarty taki przypadek. Szef ośrodka, Stanisław Pawlak jest przekonany, że każdy kandydat na kierowcę, który nie może utrzymać trzeźwości przed egzaminem, to potencjalny alkoholik, który nie powinien przejść badań lekarskich.
- Oczywiście nie powinien mieć nigdy prawa jazdy. On wypisuje przed zdobyciem prawa jazdy w swoim oświadczeniu, że nie ma żadnych problemów alkoholowych, ale można go skierować na badania. Bezwzględnie trzeba, bo tu jest stworzenie pewnego niebezpieczeństwa. Może to zrobić starosta - przekonuje Pawlak:
Starosta Legnicki na początku ub. miesiąca jako pierwszy samorządowiec na Dolnym Śląsku wydał specjalne orzeczenie wobec kandydata, który na placu manewrowym dwukrotnie pojawił się pijany. Mężczyzna będzie mógł się kolejny raz ubiegać o pozwolenie na prowadzenia auta dopiero po tym, gdy dostarczy pozwolenie od specjalisty z zakresu leczenia uzależnień.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dwukrotnie starał się o prawko pijany. Urzędnicy powiedzieli "dość"
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.