Parowozy wrócą na Kolej Izerską? Jest wniosek

Jak zwykle zjechali się "experci" od siedmiu boleści, pogadali, pochlali, a i tak nic z tego nie wyniknie. O wykorzystaniu turystycznym Kolei Izerskiej słyszę od momentu jej otwarcia (a nawet od jeszcze wcześniej) i jak na razie żadnego pociągu specjalnego nie udało się zorganizować (poza jednym pociągiem uruchomionym przez Czechów w 2012 roku). Nawet zapowiadanego przez marszałka bezpośredniego szynobusu z Jeleniej Góry do Liberca nie widać na horyzoncie. Jakby pieniądze zamiast na "gadające głowy" poszły na pociągi, to może byłby jakiś efekt. A tak finansujemy gromadę darmozjadów, a jaki jest efekt ich konferencji - każdy widzi.

Pomysł dobry ale taki pociąg powinien już od dawna jeździć na linii do Lwówka która jest jedną z najpiękniejszych linii w Polsce! Pod względem atrakcji krajobrazowej i infrastruktury technicznej żadna inna linia na Dolnym Śląsku nie może się z nią równać. A tymczasem od kilku miesięcy nie jeździ nawet zwykły szynobus do Lwówka, a od grudnia mają w ogóle zamknąć tę linię. Marzą o parowozach a tu nawet na bieżące utrzymanie linii Urząd Marszałkowski nie ma pieniędzy, bo woli finansować darmobusy do Świdnicy czy innej Legnicy. Parowóz kosztuje - kto niby wyłoży pieniądze na tę atrakcję? Gdyby puścić go od czasu do czasu do Lwówka, na pewno ta linia by ożyła a i byłaby też duża atrakcja dla mieszkańców i turystów.

Ciekawe, że właśnie Muzeum w Jaworzynie zawaliło sprawę w tym roku, bo parowóz od nich miał jechać z okazji 112 rocznicy Kolei Izerskiej. Co z tego że mają parowóz w Jaworzynie, skoro nie mają niezbędnych zezwoleń na poruszanie się po torach? Mogą sobie jedynie jeździć tym parowozem po własnych bocznicach na terenie tego muzeum. Już lepiej zamówić na przyszłość parowóz z Czech - Czesi chcą jeździć do Szklarskiej Poręby, starają się o to, a jedynie z PLK rzuca im kłody pod nogi. I tylko na samej stacji w Szklarskiej Porębie, bo tylko tam może (linia od Szklarskiej do granicy należy już do Urzędu Marszałkowskiego, a nie do PLK). Lepiej wybrać solidnego partnera, zamiast zdawać się na Polaczków, którzy w ostatniej chwili zawalą imprezę, bo olali sobie sprawę z jakiegoś powodu.

Pociąg retro powinien być też puszczany co jakiś czas do Kudowy-Zdroju. Podczas remontu na odcinku Duszniki - Kudowa wykarczowano zarośla przy torach przez co widoki są wspaniałe.

Nie lepiej byłoby przywrócić trakcję elektryczną?

Szklarską udało się uratować, natomiast tory jednej z najbardziej malowniczych linii na Dolnym Śląsku - 285 na odcinku Świdnica Kraszowice - Jedlina już wkrótce rozpłyną się w hutniczych piecach. PKP S.A. 8 lipca ogłosiło przetarg na rozbiórkę :(

Dziś do tego sukcesu, jakim jest uruchomienie, cieszących się dużą popularnością przewozów przyznać chciałoby się bardzo wielu. Wśród nich są i ci, którzy jeszcze kilka lat temu działanie na rzecz „kolei izerskiej”, określali mianem szkodliwego, sprzecznego z interesem miasta, bo się narciarzy do Czech wywiezie ! Dziś przed kamerami telewizyjnymi, z lekka się co prawda zacinając, opowiadają o przełomie i sukcesie tego samego miasta.

a tak nie wiele brakowało,że Kolei tej by nie było urzędujący w Szklarskiej Porębie chcieli zdemontować tory by urządzić tam ścieżkę rowerową ,myślę sobie ,że kto jak kto?ale Przemysław Wiater nie powinien uczestniczyć w rozmowach nt.Kolei Izerskiej jest z ekipy urzędujących!!!!cieszę się ,że Urząd Marszałkowski rozwija nasze zadania.