Leszek Grala domaga się ponad 3 mln zł odszkodowania
Pozew został złożony we wrocławskim sądzie. Ludowiec został prawomocnie uniewinniony od zarzutu nadużycia uprawnień jako szef Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
Leszek Grala od początku całej sprawy nie przyznawał się do winy. Na początku śledztwa był tymczasowo aresztowany. Chodziło o unijny projekt "Mój szef to ja" prowadzony przez Dolnośląską Izbę Rolniczą w latach 2008-09. Według prokuratury prezes nadużył swoich uprawnień i dotacje na własny biznes dostawali jego znajomi. Początkowo ludowiec został uznany za winnego i skazany na karę w zawieszeniu.
Ostatecznie jednak wszystko skończyło się uniewinnieniem. Uznano, że przestępstwo zarzucane Leszkowi Grali może popełnić jedynie funkcjonariusz publiczny, a nie prezes izby. Obrońca działacza PSL podkreślał, że tej sprawie w ogóle nie powinno być a prokuratura popełniła same błędy.
Wrocławski sąd nie wyznaczył jeszcze terminu sprawy odszkodowawczej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.