Chojnik: Zaskakujące odkrycie archeologów (Zdjęcia, mapa)

| Utworzono: 2014-07-09 19:55 | Zmodyfikowano: 2014-07-09 19:56

W jeleniogórskim zamku Chojnik archeolodzy odkryli fundamenty nieznanej dotąd wieży, która mogła powstać w dolnej części zamku nawet 200 lat wcześniej niż datowany na koniec XV wieku tzw. dolny zamek. Andrzej Mateusiak z PTTK, które jest właścicielem obiektu mówi, że jeśli badania zaprawy potwierdzą to datowanie, to historię XIV-wiecznej warowni i jej rozbudowy trzeba będzie napisać na nowo.

Badania na zamku prowadzi od 1 lipca 2014 r. ekipa archeologów pod kierownictwem profesora Jerzego Piekalskiego z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Odkrycie zamkowej wieży jest kolejnym sukcesem tej grupy.

W ubiegłym roku w zamku górnym archeolodzy odnaleźli sklepioną, jednopoziomową piwnicę, zawaloną prawdopodobnie podczas pożaru zamku w 1675 r. W tym roku poszukiwali też zachodniej baszty, której istnienia do dziś nie udało się jednak potwierdzić. Archeolodzy wrócą do jej poszukiwań jednak jeszcze w przyszłym roku.

AKTUALIZACJA (10 lipca 2014)
Archeolodzy, którzy odkryli na zamku Chojnik w Jeleniej Górze resztki nieznanej wcześniej wieży w tzw. dolnym zamku zaczęli zasypywać wykopy. To jednak nie koniec badań. Na Chojnik wrócą w przyszłym sezonie mówi Andrzej Mateusiak z będącego właściciele obiektu PTTK. Będą szukać baszty, której istnienie potwierdzają tylko niektóre wzmianki historyczne. Chodzi o basztę zachodnią:


Zamek Chojnik to XIV wieczna warownia górująca nad Sobieszowem. Znajduje się w enklawie Karkonoskiego Parku Narodowego. Jest jedną ze znaczących atrakcji Kotliny Jeleniogórskiej.

Andrzej Mateusiak pisze o odkryciu (9 lipca 2014):
"Od 1 lipca 2014 r. trwa drugi sezon badań archeologicznych na zamku Chojnik pod kierownictwem prof. Dr hab. Jerzego Piekalskiego z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. W ubiegłym roku podczas badań odkryto w zamku górnym - w palatium - sklepioną, jednopoziomową piwnicę, zawaloną prawdopodobnie podczas pożaru zamku w 1675 r. W tym roku dokończono te badania (wykop nr 1) i odkryto, że piwnica miała sklepienie prawdopodobnie kolebkowe o rozpiętości aż 8,4 m. Nie znaleziono śladów filara podpierającego sklepienie. Tak wielka rozpiętość sklepienia z okresu jego powstania jest rzadkością na Śląsku.

Podczas prac w „sali sądowej” (wykop nr 4) oraz w otoczeniu otwartej baszty łupinowej z „lochem głodowym”, w dolnej części zamku (wykop nr 3), dokonano wielce intrygującego i ciekawego odkrycia. Znaleziono fundamenty okrągłej wieży, o średnicy większej niż baszta łupinowa, którą postawiono później. Pobrano zaprawę wapienną do badania fizykochemicznego, aby ustalić czas powstania tej budowli (...)

Obecni na wizji lokalnej archeolodzy spekulują na temat wieku nowo odkrytej wieży. Nie wyklucza się, że może ona pochodzić z okresu budowy zamku górnego, oraz że mogła to być wieża samodzielna, w otoczeniu zabudowy z drewna. Jeśli badania zaprawy wapiennej to potwierdzą, to od nowa trzeba będzie pisać historię architektoniczną zamku i poszczególnych faz jego rozbudowy.

Prowadzono też prace w zewnętrznej, zachodniej części zamku, na bastionach (wykop nr 2), poszukując domniemanej baszty zachodniej. Odkopano na razie fragmenty murów oporowych bastionu, a ciąg dalszy badań w tym miejscu planowany jest w przyszłym roku. Więcej szczegółów podamy po naukowym opracowaniu wyników badań przez Instytut Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego.

Andrzej Mateusiak, 09.07.2014"

Husyci u wrót zamku Chojnik:

Zamek Chojnik z lotu ptaka:

 


Komentarze (21)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Marta2021-03-30 12:37:37 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Kazimierz Wielki sygnował swym nazwiskiem (wedle historyków) budowę co najmniej 43 zamków (Jasienica wspomina o 53). Panując 37 lat musiał organizować i opłacać budowę ponad jednego zamku rocznie. Czy średniowieczna Polska była aż tak bogata? Jak wiemy nie ma dwóch jednakowych zamków, a zatem projektantów musiało być więcej niż jeden. Gdzie zatem mieściły się kazimierzowe biura projektów? Gdzie pozyskiwano kamienny budulec i jaką siłę stanowił cech wysoko wykwalifikowanych kamieniarzy? Gdzie znajdowały się cegielnie produkujące ogromne ilości cegły na potrzeby budowy? Z ruin widać, że nie był to ręczny wyrób, czyli tzw. palcówka, a kilka rodzajów cegieł łącznie z długimi i płaskimi spotykanymi między innymi w rzymskim koloseum. Gdzie w końcu zachowały zapiski o tak praco- i finansowo chłonnych przedsięwzięciach gospodarczych króla, które niewątpliwie kosztowały krocie królewski skarb? Nie ma, po prostu nie ma. Ani słowa w kronikach, a przecież już umieliśmy pisać. Jest za to autorytatywne stwierdzenie historyków – zastał drewnianą, zostawił murowaną. I jest to zwykłe (choć efektowne medialnie) naukowe minięcie się z prawdą. Kazimierz Wielki nie zbudował żadnego zamku. Odziedziczył schedę po ojcu, na którego ziemi od wieków niszczały ruiny. Mógł je co najwyżej podremontować lub coś dobudować, by zapewnić je zamieszkującym w miarę możliwą egzystencję. Mógł uzupełnić mury obronne, by stanowiły jako taką ochronę dla załogi. Mógł zrobić tylko to, na co pozwolił mu stan skarbca, ilość posiadanych specjalistów i stan techniki w średniowiecznym państwie. I tylko tyle. Był Wielki, bo uchronił Polskę od zejścia w historyczny niebyt. I za to mu chwała. Geograf Bawarski w dokumencie z roku 843 opisuje, że „Dziadoszyce posiadali dwadzieścia grodów, Opolanie tyleż samo. Golęszyce 5 grodów. Ślężanie mieli piętnaście grodów, a plemię słowiańskie mieszkające nad Wartą miało dziewięćdziesiąt osiem twierdz”. Co zatem u człowieka z zachodu oznaczało słowo gród czy twierdza? Drewnianą zagrodę z Biskupina czy też zamki przypominające te potężne z Niemiec czy Francji? Naiwnością jest twierdzić, że wrażenie na nim mogły zrobić drewniane grody otoczone wałami ziemnymi. Można przypuszczać, że piszący te słowa frankoński skryba doskonale znał budownictwo zachodniej Europy. Dokument lokacyjny Krakowa z roku 1257, a więc na prawie 100 lat przed królowaniem Kazimierza III wymienia w samym tylko mieście (bez Wawelu) około dwudziestu kamiennych kościołów. Paweł Jasienica pisze, że jednocześnie Poznań, Sandomierz, Gniezno, Wrocław czy Wiślica liczyły ich po kilka. Szkoda, że nie pisało się wtedy o kamiennych grodach, bo i te zapewne już istniały. Brak wzmianek o zamkach możnaby wytłumaczyć tym, że ówczesna, pisać umiejąca inteligencja skupiona była przede wszystkim w miastach, wokół panujących i dostojników kościelnych. Pisała zatem o najbliższym otoczeniu i to co widziała wokół, pozostałe zaś opisy powstawały tylko podczas wypraw czy bitew i były zupełnie przypadkowe. Nikt w ówczesnej Polsce nie myślał o systematycznych badaniach spuścizny po przodkach, a przynajmniej o spisie powszechnym w dobrach królewskich.
~inż.2014-07-15 18:28:45 z adresu IP: (146.185.xxx.xxx)
Studenciku, nie kompromituj się. Właśnie sam pokazałeś, jakim jesteś "znawcą". Mało kasy dają na prowadzenie badań, to jest usprawiedliwienie, żeby robić je niezgodnie z przepisami BHP? Kto cię nauczył takich idiotycznych usprawiedliwień - profesorowie na archeologii? Wbij sobie do głowy, że ŻYCIE I ZDROWIE LUDZI JEST NAJWAŻNIEJSZE! Co byś zrobił jakby ta masa ziemi zsunęła ci się na głowę? Jak nie ma kasy, to się nie robi badań. Po prostu. Przypuszczam, że jednak kasa jest, tylko zwyczajnie oszczędza się, ryzykując zdrowiem i życiem studentów (bo przecież sami profesorowie nie kopią). Badania archeologiczne przeprowadza się DOKŁADNIE TAK SAMO jak prace budowlane, jeśli robi się wykopy. Wykop to wykop, ziemia to ziemia, potrafi się zsunąć tak samo, bez względu na to czy kopiesz dół pod dom, pod drogę czy szukasz jakichś spróchniałych gnatów. Twoi profesorowie po prostu nie mają zielonego pojęcia o swoim fachu. I to jest skandal, że takich "fachowców" zatrudniają w UWr. Jacy profesorowie, tacy studenci, orły na archeologię raczej nie idą, po tobie widać, że bardziej zwykłe tłuki, pracy po tym też raczej nie ma. Masz zresztą niżej wypowiedź poprzedniczki, jak jest na archeologii i po niej. Mniej zadzierania nosa i więcej pokory, bo wszystkich rozumów nie pojadłeś.
~Student2014-07-15 07:10:37 z adresu IP: (83.13.xxx.xxx)
Ludzie ogarnijcie... Widać wielkich znawców przepisów budowlanych i bhp. Tak się składa, że studiuję archeologię i to że badania prowadzone są tak a nie inaczej to wynika z tego faktu, że za mało kasy dają na prowadzenie badań, a przecież nikt z własnej kieszeni nie będzie dawał. Badania archeologiczne prowadzi się inaczej niż prace budowlane, i to archeolog wie na co może pozwolić a nie za przeproszeniem ktoś kto z dupą siedzi za biurkiem i tylko komentuje to co inni robią... I załatwienie badań to nie jeden papierek tylko tysiące spraw załatwiania prac w urzędach przy dzisiejszych niekompetentnych urzędnikach. Ja student...
~miejscowa2014-07-11 00:08:15 z adresu IP: (37.209.xxx.xxx)
na Gromniku też co roku kopią,ci sami archeolodzy z UWR . I też zawsze pozostaje po nich jeden wielki śmietnik .A wieczorami organizuja takie balangi że aż słychac w okolicznych wioskach. Jak bydło ! to wstyd,żeby tak zachowywali się profesorowie i studenci z Uniwersytetu wrocławskiego !!
~Renia2014-07-12 11:02:30 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Świętą prawdę rzekłaś. Jestem absolwentką archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. To co działo się i pewnie dziś dzieje się na praktykach studenckich to przekracza ludzkie pojęcie i grozi popadniciem w alkoholizm. Studentom trudno się dziwić, jak mają taki przykład od swoich przełożonych. Po studiach nie chciałam mieć nic wspólnego z tym towarzystwem.
~inżynier2014-07-11 00:00:14 z adresu IP: (93.154.xxx.xxx)
@ ~Kicker: Skoro nie wiesz, o co chodzi, to po co w ogóle się odzywasz? Żeby zamącić, kosztem czyjegoś bezpieczeństwa? A tymi wykopkami powinien zainteresować się nadzór budowlany i prokurator. Pewnie tak jest, że profesorki sobie kopią jak im się podoba, bez większego pojęcia o temacie i nikt tego nie kontroluje. I pewnie to nie pierwszy raz. Normalny człowiek zaraz miałby nadzór budowlany na karku, BHP, konserwatora zabytków i różne inne urzędy. A wystarczy że tacy ignoranci przedstawią papierek z uczelni i już mogą sobie robić, co im się tylko podoba, bo swój swojemu oka nie wykole. Ciekawe, czy rodzice studentów wiedzą, w jakich warunkach odbywa praktyki ich dziatwa? Niech się komuś zwali ziemia na głowę, to rodzice nawet nie wydębią odszkodowania od uczelni, bo sitwa dalej będzie siebie wspierać nawzajem.
~Kicker2014-07-10 20:20:47 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Widzę, że sami miłośnicy archeologii i znawcy tematu się odezwali. Wykop musi być zabezpieczony jeśli jest w ziemi, która grozi osunięciem. Tu jak widać są jakieś fragmenty wieży... Nie bardzo wiem o co w ogóle chodzi. Super, że są takie badania. Do turysty, badania archeologiczne są niszczące. Tak już jest. Oczywiście nie wszystko jest niszczone, ale samo wykopanie ziemi już zmienia jej strukturę. Od czasów Schliemanna jednak sporo się zmieniło.
~W.K.2014-07-10 23:45:42 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Obejrzyj sobie zdjęcia tłuku, a potem się wypowiadaj. Sam pokazałeś, że jesteś ignorantem do kwadratu. Może to któryś z tych pseudo archeologów się odezwał i broni swojego podwórka? Poza tym badania archeologiczne wcale nie są niszczące, niszczące są w wykonaniu naszych pseudo naukowców - zwykłych buców, których arogancja jest odwrotnie proprcjonalna do wyników naukowych. Archeolog ma zostawić stanowisko w takim stanie, w jakim je zastał. Jesli tego nie robi to jest zwykłym wandalem.
~Autorka2014-07-10 18:47:05 z adresu IP: (178.42.xxx.xxx)
A wybierzcie się do spożywczaka u stóp wejścia na górę. Cała ściana to boska glazura w zamkiem i okolicą. Jak byłam, to właściciele zakrywali to dzieło ohydnym regałem coca-coli czy innych racuchów.
~riki2014-07-10 23:50:51 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Przypuszczam, że to przed takimi jak ty, żebyś nie zabrudziła, zasmrodziła, zasmarkała tej pięknej glazury.
~Janusz2014-07-10 16:51:54 z adresu IP: (37.209.xxx.xxx)
ale dno. takie wykopki to sobie można w piaskownicy robić a nie w gruncie kilka metrów w głąb. bez żadnego przestrzegania przepisów budowalnych. czy ktoś kontroluje poczynania tych pseudoarcheologów ? pewnie jak zwykle studenci kopią a profesorowie stają z boku i nadzorują. czy uczelnie weźmie na siebie odpowiedzialność gdy komuś coś się stanie ? czy naprawdę musi się wydarzyć wypadek zanim ktos zainteresuje się na serio poczynaniami tych domorosłych nałkoffcuff (jak rozumiem, nie po raz pierwszy robią takie wykopki nawet bez deskowania) ??
~jaskier2014-07-10 15:43:03 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)
dobre ale to tak jest z historią metr głębiej i cała prawda legła w gruz nowa nastała prawda ale to też nic pewnego
~turysta2014-07-10 14:19:38 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Ci "archeolodzy" z Uniwersytetu Wrocławskiego to zwykli wandale, a nie naukowcy. Więcej zniszczą niż odkryją. Wystarczy przypomnieć sobie ich "badania" na Ślęży, gdzie pozostawili po sobie syf taki, że kościół musiał zostać wyłączony ze zwiedzania na długi czas, bo właściciel nie miał pieniędzy na doprowadzenie tego bajzlu do jako takiego stanu. Takich właśnie "naukowców" ma Uniwersytet Wrocławski. Rozgrzebią, rozkopią, a potem zabierają swoje klamoty i resztę mają w d... Kto daje takim pieniądze na badania??
~BHP2014-07-10 13:42:06 z adresu IP: (80.187.xxx.xxx)
Wykop głębszy niż 2 m, zero zabezpieczeń przed wpadnieciem do dołu, zero zabezpieczeń przed spadnięciem kamieni do dołu, a osoba w dole nie ma zabezpieczonej głowy przed spadającymi przedmiotami. A co najważniejsze wykop nie jest za szeroki i nie ma zabezpieczeń przed osunięciem się ścian wykopu, które są pionowe ... Normalnie żadne BHP nie dałoby pozwolenia na takie prace. A w dodatku jest to udokumentowane zdjęciem ... masakra.
~adi2014-07-10 23:47:35 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Ty ~realista, może podaj swoje imię i nazwisko. Skoro taki nieprzepisowy jesteś, to może pochwalisz się na policji swoją aktywnością a nie na forum?
~realista2014-07-10 16:14:18 z adresu IP: (78.88.xxx.xxx)
BHP skoro taki przepisowy jesteś powiedz jak to wygląda kiedy prowadzisz samochód też jesteś taki przepisowy w każdym calu? zastanów się a później oceniaj innych...
~Komentarz został usunięty2014-07-10 10:12:52 z adresu IP: (88.106.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Wiesiek2014-07-09 22:31:30 z adresu IP: (89.67.xxx.xxx)
O kurcze ,tyle razy byłem na zamku ChOJNASTY -Choinik z wycieczkami harcerskimi ale jednak stara prawda nie wszystko wiemy .......
~kicker2014-07-09 20:12:10 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Trzeba się będzie wdrapać na Chojnik w takim razie. Może w weekend
~Trew2014-07-13 14:44:07 z adresu IP: (176.114.xxx.xxx)
Taaak, Zamek Kynast kryje jeszcze co najmniej jedną wielką tajemnicę. Ale o tym dowiecie się dopiero za kilka lat.
~naweekendzik2014-07-10 09:37:24 z adresu IP: (83.142.xxx.xxx)
Naprawdę warto! Niezwykle klimatyczne miejsce, kryjące na pewno jeszcze niejedną tajemnicę :-)