Kierowca BMW miał 2,4 promila alkoholu i wiózł dzieci!
Do zatrzymania doszło na terenie powiatu głogowskiego. Policjanci otrzymali informację telefoniczną, z której wynikało, że osobowym BMW jedzie niebezpiecznie młody mężczyzna, który jest prawdopodobnie pijany. W pojeździe miały znajdować się jeszcze inne osoby - wyjaśniają mundurowi z biura prasowego dolnośląskiej komendy.
"Niezwłocznie interwencję podjął dzielnicowy głogowskiej komendy, który znajdował się najbliżej wskazanego miejsca. Przeprowadzona przez funkcjonariusza kontrola potwierdziła zgłoszenie. Kierowca był nietrzeźwy a badanie wykazało ponad 2,4 promila alkoholu w jego organizmie"
W samochodzie znajdowało się 5 osób, wśród nich... dwie dziewczynki w wieku 6 i 13 lat.
Po sprawdzeniu okazało się również, że kierujący pojazdem 21-letni mieszkaniec gminy Kotla, nie posiada prawa jazdy, bo stracił je już wcześniej również za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna nie miał także polisy ubezpieczeniowej oraz dowodu rejestracyjnego i dokumentu tożsamości.
21-latek został zatrzymany przez policjantów i trafił prosto do aresztu. Na bazie zgromadzonych materiałów funkcjonariusze przedstawili mu zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. W świetle obowiązujących przepisów grozi mu teraz kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
POLICJA APELUJE: Pamiętajmy, jeśli widzimy niebezpieczną sytuację, która może wskazywać na działanie niezgodne z prawem to nie pozostawajmy wobec takiego zdarzenia obojętni i informujmy o tym odpowiednie służby.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.