Łukasz Błach na podium w Ułan Bator. Walczy o start w IO
To był bardzo ważny start dla kilkoro polskich judoków. Zawody te liczą się w rywalizacji o przepustkę do kolejnych Igrzysk Olimpijskich. Doświadczony Łukasz Błach pokazał, że wciąż warto na niego stawiać. W swojej karierze miał wzloty i upadki. Teraz jednak prezentuje bardzo wysoki poziom i może sprawić miłą niespodziankę w Rio de Janeiro. Najpierw jednak do IO musi się zakwalifikować. 30-letni Błach, syn prezesa Polskiego Związku Judo wygrał dziś aż cztery walki, a przegrał tylko półfinał z legendą południowokoreańskiego judo Wang Ki-Chunem. W finale wagi 81 kg dwukrotny mistrz globu i wicemistrz olimpijski z Pekinu Wang Ki-Chun prowadził jeszcze na dwie sekundy przed końcem na waza-ari z Japończykiem Keitą Nagashimą. Dosłownie w ostatniej chwili Nagashima wyrównał, a że w karach shido był lepszy to on został triumfatorem. Błach natomiast w starciu o brąz pokonał przed czasem brązowego medalistę Igrzysk Olimpijskich w Londynie Kanadyjczyka Antoine'a Valois-Fortiera. Na matach w Ułan Bator zaprezentował się także inny z wrocławskich zawodników. W kategorii 73 kg startował Damian Szwarnowiecki, wracający do międzynarodowej rywalizacji po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Były mistrz Europy juniorów i młodzieżowców, który ostatnie tygodnie spędził na treningach w Japonii, odpadł w eliminacjach z bilansem walk 1-1. W jego kategorii triumfował Gruzin Nugzari Tatałaszwili. Zawody w stolicy Mongolii, zaliczane do kwalifikacji olimpijskich, potrwają do jutra. Ostatniego dnia wystąpi dwoje Polaków: Katarzyna Furmanek i Maciej Sarnacki.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.