Karetki błądzą po Wrocławiu
Elżbieta Osowicz |
Utworzono: 2009-11-07 12:44 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Archiwum prw.pl (Fot. Katarzyna Górowicz)
Brak nawigacji to nie jedyna przeszkoda w znalezieniu odpowiedniego adresu. We Wrocławiu są takie miejsca gdzie drogę dojazdową znają tylko wtajemniczeni, bo brama jest zamknięta na cztery spusty i trzeba przejechać przez szkolne podwórko.
Przeszkodą są też coraz częściej zmknięte osiedla, brak widocznych numerów na bramach i nagminnie stawiane słupki oraz klomby na osiedlowych uliczkach.
Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~DziQ2009-11-09 12:46:18 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Odpowiedz
Pewnie jak któryś z kierowców, ma swoją nawigację, to z niej może korzystać. Ale problem polega na tym, że gps nie jest aż tak rozpowszechniony, oraz fakt iż by zakupić kilka takich GPS-ów trzeba rozpisać przetarg itp!!
BTW
Uważam, że większość torowisk we Wrocławiu powinno się tak przygotować, by właśnie tamtędy mogły się poruszać karetki nie stojąc w korku!! Np na ulicy Hallera. Jest tam dwupasmówka, torowisko pośrodku, ale nie utwardzone... Podobnie jest też na Powstańców, Kazimierza Wielkiego, Legnickiej i wielu innych!
Z takiego rozwiązania mogłyby korzystać wszystkie służby - wspomniane karetki, straż pożarna, policja, ale również autobusy MPK!
Podróżni chętniej wybieraliby MPK niż stanie w korkach, a pojazdy z "kogutami" na dachu nie mieliby większego problemu z przedostaniem się przez miasto podczas korkowych szczytów!!
zgłoś do moderacji
~-krzysiek2009-11-07 17:34:40 z adresu IP: (83.4.xxx.xxx)
- nawigacja, najprostsza, w promocji w hipermarkecie kosztuje 100 złotych, góra 150. Naprawdę to taki luksus??? Coraz więcej komórek ma w wyposażeniu gps. Czy kierowcy karetek naprawdę ich nie mają, czy nie można dorzycic sie do interesu??. ja prowadzę prywatną firmę, wielu maoich pracowników, a tez nie zarabiaja kokosów, żeb sobie ułatwić pracę korzysta z prywatnych gps. Ja sukceswynie kupują słuzbowe. Ale my Polac tylko jęczeć potrafmy i chcemy mieć wszystko podane na tacy. A jak kupią to będzieznowu źle, bo może nie z tą wersją mapy.... ech, ręce opadają.