Ukradli auto CBŚ-u? A może to agenci pomylili ulicę?
Prawie 24 godzino zajęło dolnośląskim policjantom odnalezienie służbowego auta funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Wczoraj (24 czerwca) gdańscy agenci tej formacji prowadzili działania w Chojnowie koło Legnicy. Po akcji zgłosili oficerowi dyżurnemu tamtejszej policji, że ktoś ukradł ich służbową hondę civic. Pod uwagę brana była m.in. zemsta lokalnych złodziei.
"Obrabowani" po pracy wrócili do domów pociągiem. Tymczasem do poszukiwań włączono funkcjonariuszy z całego Dolnego Śląska.
Jak się dowiedział portal www.prw.pl, służbowa, ciemnozielona, siedmioletnia honda stała zaparkowana kilka przecznic obok miejsca, skąd miała zostać skradziona. Na samochodzie nie stwierdzono żadnych śladów włamania.
Policjanci z Chojnowa nie wykluczają, że do żadnej kradzieży nie doszło, a agenci z Pomorza jedynie... pomylili ulicę, na której pozostawili swoje auto.
Nie zawsze jednak tak dobrze się kończyło. Oto informacja z marca 2014 roku:
Szukają nowego komendanta
Na stronie internetowej policji dziś (25 czerwca) ukazało się ogłoszenie o rekrutacji na stanowisko komendanta policji w Chojnowie (TUTAJ). Postępowanie nie ma raczej nic wspólnego z kradzieżą samochodu w tym mieście, bo data wystawienia samego ogłoszenia to 2 czerwca.
A tutaj wiadomość z lutego'2014:
Rower ukradli naprawdę
W marcu Dolny Śląsk obiegła informacja dotycząca kradzieży jednośladu, który należał ówczesnego komendanta wrocławskiej policji. Rower zaginął trzy miesiące wcześniej (w grudniu). Zarządzono intensywne poszukiwania. Na nogi postawiono wielu funkcjonariuszy, choć - jak zapewniali funkcjonariusze - były to rutynowe działania i nie różniły się niczym od innych akcji tego typu.
Stratę ponieśli nawet strażacy
Dolnośląscy ratownicy zostali okradzeni podczas jednej z akcji na początku roku. Wszystko wydarzyło się w Ścinawie (pow. lubiński). Na jedno z osiedli zostali wezwani strażacy z miejscowej OSP, którzy tuż po przyjeździe rozpoczęli akcję gaśniczą. Gdy gasili pożar, jeden z mieszkańców zauważył, że dwóch innych mężczyzn (cywili) okrada wóz bojowy. Wkroczyła policja. Mundurowi ruszyli śladem niezidentyfikowanych sprawców. Kilkaset metrów dalej rabusie wpadli. Mieli przy sobie skradzione nożyce do cięcia metalu. Badanie wykazało, że obaj mieli też... blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.