Tomasz "Kowal" Kowalski wybudzony ze śpiączki!
Zespół Kowala wydał dziś kolejne oświadczenie. "W związku z dochodzącymi do nas licznymi pytaniami dotyczącymi zdrowia Tomka informujemy, że został on wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Jego stan wciąż jest ciężki, ale stabilny".
O co chodzi z "żurawiami", o których koledzy z grupy napisali w oświadczeniu? To akcja, którą wymyślił zespół Lemon. "Według japońskiej legendy – jeśli złożysz 1000 żurawi z papieru, to spełni się Twoje marzenie... Japończycy wierzą, że jeśli chce Ci się poświęcić czas na złożenie żurawi z papieru, to znaczy że naprawdę Ci zależy... że naprawdę w to wierzysz! I musi się udać!!!" - napisali muzycy.
Wcześniej koledzy z zespołu apelowali o wysyłanie listów. "W związku z licznie napływającymi słowami otuchy i pocieszenia, związanymi z wypadkiem któremu uległ Tomasz „Kowal” Kowalski, zrodziła się idea powstania skrytki pocztowej dla tych, którzy chcą wspierać Tomka duchowo poprzez pisanie listów" - piszą w oświadczeniu (znajdziecie je poniżej) skierowanym do fanów.
Na apel odpowiedziało wiele osób, także z poza Polski.
ZOBACZ TEŻ: Poważny wypadek Tomka Kowalskiego (OŚWIADCZENIE)
Tomek Kowalski pochodzi z Marcinowa koło Trzebnicy. To w Trzebnicy właśnie w 2008 roku wraz z kolegami założył formację Fama Blues Band. Wzięli udział w Muzycznej Bitwie dochodząc do półfinału. Później Tomek podbił serca widzów wygrywając telewizyjny show "Must Be The Music".W tym roku muzyk zadebiutował na deskach w Teatrze Ślaskim.
W spektaklu "Skazany na bluesa" wcieli się w postać legendarnego muzyka Ryszarda Riedla. Choć Tomek Kowalski nie jest jest zawodowym aktorem, w castingu pokonał ponad 30 kandydatów. Po premierze zdobył wiele pozytywnych recenzji, wiele pisano o jego charyzmie, wyjątkowym głosie i wielkiej muzykalności.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.