Profesor Marian Gabryś, który podpisał "Deklarację Wiary" nie będzie szefem katedry ginekologii Uniwersytetu Medycznego - tak zdecydowali członkowie rady uczelni.
Nową szefową katedry ginekologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu została prof. Lidia Hirnle. Jej kontrkandydatem był prof Marian Gabryś, którego kandydatura została oprotestowana m.in przez środowiska feministyczne. Gabryś otrzymał 13, a Hirnle 53 głosy członków rady wydziału lekarskiego uczelni.
Rektor uczelni Marek Ziętek czekał na wynik wyborów ze spokojem. - Mnie nie interesuje, czy pan profesor czy pani profesor jest wyznania rzymskokatolickiego, prawosławnego czy jakiegoś innego - każdy może być bardzo przyzwoitym i dobrym lekarzem. Natomiast w Polsce obowiązuje prawo i ono powinno być przestrzegane:
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
Dr Hirnle jest absolwentką wrocławskiej Akademii Medycznej. Ukończyła specjalizację II stopnia z zakresu ginekologii i położnictwa, w 1991 r. otrzymała tytuł doktora nauk medycznych, a w 2008r. tytuł doktora habilitowanego. Można ją spotkać na korytarzach Kliniki Ginekologii Położnictwa i Neonatologii AM, gdzie jest profesorem nadzwyczajnym.
Przed wyborami list otwarty do rektora Uniwersytetu Medycznego (do wiadomości ministra zdrowia oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego) napisali działacze kilku wrocławskich organizacji. Protestowali przeciwko kandydaturze prof. Gabrysia. Oto pełna treść listu:
"Protestujemy przeciwko kandydaturze prof. Mariana Gabrysia na kierownika Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Powodem naszego protestu są poglądy prof. M. Gabrysia, sygnatariusza „Deklaracji wiary”, które w ostatnich dniach zaprezentował na łamach dolnośląskiej prasy. Uważamy, że tak ważnego stanowiska nie powinien piastować lekarz, który nie gwarantuje pacjentkom respektowania w pełni ich praw, w tym m.in. prawa do aborcji w sytuacjach określonych obowiązującymi przepisami. Nie wierzymy, że światopogląd szefa kliniki nie będzie miał wpływu na jej funkcjonowanie i działania jego podwładnych. Niedopuszczalne jest, aby kierownictwo którejkolwiek z klinik najważniejszej uczelni medycznej w regionie sprawowała osoba, uznająca wyższość prawa boskiego nad ludzkim! Zagraża to nie tylko pacjentkom, które nie będą miały gwarancji, że leczone są zgodnie z najnowszymi osiągnięciami medycyny, ale także studentom, którzy powinni uczyć się od najlepszych, dla których nauczyciele akademiccy – naukowcy, badacze – mają być wzorem etycznego postępowania na całe życie. Człowiek, który uważa, że „cierpienie uszlachetnia", a kobiety przed wynalezieniem technologii USG nie wiedziały, czy urodzą zdrowe dziecko i nie stanowiło to problemu, absolutnie nie gwarantuje zachowania współczesnych standardów zarówno leczenia, jak i traktowania pacjentek zgodnie z ich prawami. Jako Stowarzyszenie Dolnośląski Kongres Kobiet szczególnie martwi nas pogląd pana profesora o utracie wolności przez kobietę w momencie zajścia w ciążę. Uważamy takie twierdzenie za upokarzające i szkodliwe. Zwłaszcza w ustach lekarza i nauczyciela akademickiego. Na szczęście dziś, wbrew przekonaniu pana profesora Gabrysia, kobiety w Polsce są wolne, bez względu na to, czy są w ciąży, czy nie. Gwarantem tej wolności jest m.in. Konstytucja RP. Nie możemy zaakceptować faktu, że prof. Marian Gabryś uzurpuje sobie prawo do stawiania swojego sumienia ponad sumieniem wszystkich innych ludzi, którzy budowali reguły życia społecznego. Kobiety także mają sumienia i nie życzymy sobie, aby niektórzy lekarze narzucali swoje przekonania religijne kosztem zdrowia i życia pacjentek! Zobacz też: Oto wrocławscy lekarze, którzy podpisali deklarację wiary (ZOBACZ NAZWISKA) Przypominamy aktualną treść przyrzeczenia lekarskiego, składanego przez absolwentów uczelni medycznych i wzywamy wszystkich lekarzy do jego przestrzegania: „Przyrzekam według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek”. Z poważaniem i nadzieją na podjęcie decyzji zgodnej z naszymi oczekiwaniami: W imieniu następujących instytucji: − Stowarzyszenie Dolnośląski Kongres Kobiet − Fundacja na Rzecz Równości − Ruch Kobiet Wrocław − Równość i Nowoczesność Wrocław − Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów, Oddział Wrocławski Irena Kamińska, prezeska stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet".
Człowiek, który uważa, że „cierpienie uszlachetnia" (czytaj: Gabryś św. Maryjan) powinien spróbować - a tam ,,powinien,, - on musi najeść się, nażreć, itd., tyłek sobie zaszyć, połknąć silne środki przeczyszczające, ... i zostanie SZLACHETNIE CIERPIĄCYM w imię WIARY. Amen.
Bardzo dobrze, że ta Pani wygrała. Lekarze w Polsce mają przestrzegać prawa - jeśli lekarz pracuje w publicznej palcówce i płaci mu państwo polskie, to ma przestrzegać prawa polskiego. Jeśli nie, to niech sobie ze swoich pieniędzy , albo z pieniędzy Kościoła katolickiego założy swoją klinikę prywatną i niech tam sobie uprawia swój prywatny folwark i niech sobie leczy kobiety, które mają takie poglądy jak on.
Mam ogromny szacunek do wszystkich, którzy podpisali deklarację wiary.
Niektórzy zapłacą za to wysoką cenę, inni już zapłacili, ale ludzka godność nie ma ceny.
No i bardzo dobrze, tak powinni skończyć wszyscy którzy podpisali tę deklarację. Nie powinno się mieszać medycyny (pracy danej osoby) z jego prywatnymi poglądami.