W serialu będą walczyć z "wnukami" - złodziejami
Dlatego policjanci poprosili twórców słuchowisk i seriali o pomoc. Już skierowali prośbę do dyrektora Teatru Polskiego Radia i do scenarzystów popularnych tasiemców, by w swoich produkcjach uwzględnili instrukcje, jak nie dać paść ofiarą przestępców, posługujących się metodą "na wnuczka".
Do takiej prewencji dołączają również kościoły diecezji legnickiej. Ks. Józef Borowski, proboszcz parafii św. Wojciecha w Legnicy przyznaje, że w czasie dzisiejszych mszy wiele uwagi poświęci technikom oszustw. - Te ostrzeżenia jakoś nie docierają do osób starszych, którym się wydaje, że im się to nie przytrafi... aż do czasu kiedy się zdarzy. Na pewno będzie czytany komunikat legnickiej policji. No i troszeczkę szersze opowiedzenie o tym zjawisku, które się dokonuje - powiedział portalowi prw.pl ks. Borowski.
Do najgłośniejszego przestępstwa tego typu doszło ostatnio właśnie w Legnicy. 78-letnia kobieta straciła oszczędności życia - 65 tys dolarów. To prawdopodobnie niechlubny rekord w skali całej Polski, jeśli chodzi o tzw. metodę "na wnuczka". Podinspektor Sławomir Masojć przyznaje, że oszuści musieli znać szczegóły sytuacji rodzinnej starszej kobiety.
- Do starszej pani zadzwoniła osoba podająca się za kogoś, kto ma informację, że jej córka - która na stałe mieszka w USA - spowodowała wypadek drogowy i potrzebne są pieniądze na opłaty związane z tym zdarzeniem. Kobieta zgodziła się na spotkanie i przekazała kurierowi 65 tys. dolarów. Na naszym terenie tak duża suma jeszcze nigdy nie została przekazana oszustom - przyznaje Masojć.
Do tej pory policji nie udało się trafić na ślad przestępców. Śledczy po raz kolejny apelują - szczególnie do młodych ludzi - by ostrzegali swoich dziadków i rodziców przed podobnymi oszustami. A teraz poprosili o pomoc także księży i twórców popularnych seriali.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.