Przyjaciel smartfon z bożym atestem
To trwało krótko. Dzisiaj Gazeta Wyborcza już pisze, że Putin wraca na salony. Obok wyjaśnienie powodów. Tytuł: "Normandzkie podchody, czyli gra o kasę i sojusze". Widzieli państwo kanclerz Merkel gwarzącą z Putinem? Niewykluczone, że to była niema transmisja dogadywania się w sprawie ratowania przez Rosję zamówieniami niemieckich stoczni. Tak sugeruje Andrzej Kublik.
Drugą osobą, która wczoraj była często pokazywana w czasie relacji z nadatlantyckiej kamienistej plaży, był ukraiński prezydent elekt Petro Poroszenko. Czytam, że dzisiaj do Kijowa, na zaprzysiężenie wybiera się Bronisław Komorowski. Za późno: oto cytat z dzisiejszej Gazety Wrocławskiej: "Petro Poroszenko został zaprzysiężony w sobotę w Kijowie. Na inauguracji pojawili się przedstawiciele około 20 państw". Tu padają nazwiska. Musieli wcześnie wstać...
Co w kraju? Michał Ogórek, zawodowy prześmiewca, nabija się z wyborców. Dziwi go, że kobiety głosowały na Korwin-Mikkego, który chce je pozbawić głosu. Ślązacy olali Kazimierza Kutza, popierającego ich dążenia do autonomii, a stanęli murem za Jerzym Buzkiem - tej autonomii niechętnym. Korwin Mikke chce znieść emerytury, więc górnicy go poparli. Bądź tu mądry i pisz wiersze. Tak doszliśmy do kultury.
A tu szykuje się pustka, wyrwa, wakat po ministrze. Jest dyskusja, kto będzie następcą Bogdana Zdrojewskiego. Pisarz Tomasz Piątek chce aby był nim Artur Fryz, poeta z Kutna, który miał niesamowitą umiejętność organizowania czegoś mimo braku funduszy. A teraz dla ministra zasadniczym celem jest zarządzanie kaną galilejską czyli zamienianiem wody w wino a konkretnie nalewaniem z niczego. Niestety, Fryz ministrem nie będzie, choćby z tego powodu, że - jak przypomina Piątek - nie żyje.
Parę dni temu powiedziałem Ani Geryn, że Ewa Michnik by się nadawała. Mało mnie nie zjadła - tak oburzyła ją perspektywa pozbawienia Wrocławia Krakowianki. No to zostaje Małgorzata Kidawa Błońska, wybrana przez internautów najbardziej seksowną kobietą w Sejmie. Nawiasem mówiąc, w kategorii mężczyzn wygrał Dawid Jackiewicz.
No i to już właściwie wszystko. Może jeszcze wspomnę tylko o publikacji Gazety Wyborczej, dotyczącej szerzącego się we Francji zwyczaju święcenia smartfonów, komputerów i tabletów. To mnie nie zaskakuje. U nas, w Mikstacie i nie tylko, w dzień Świętego Rocha, święci się zwierzęta, m.in psy. Teraz smartfony. Trzeba mieć jednak najbliższego przyjaciela z bożym atestem.
Do usłyszenia się z państwem...
Posłuchajcie felietonu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.