Legnicka woda już zdatna do picia
Jacek Watral, szef tamtejszej stacji Sanepidu zastrzega jednak, że mieszkańcy kamienic u zbiegu ulic Piastowskiej i Rycerskiej nadal mogą korzystać z "kranówki" wyłącznie po jej przegotowaniu.
Pałeczki zgorzeli gazowej wykryto w punkcie pomiarowym przy ul. Rycerskiej w piątek. Niemal natychmiast Sanepid zakazał mieszkańcom spożycia nieprzegotowanej wody z kranów. Podobna sytuacja w ubiegłym roku miała miejsce w Lisowicach k. Prochowic. Wówczas płukanie sieci trwało kilka miesięcy.
Clostridium perfingens - to właśnie ta groźna bakteria beztlenowa znalazła się w legnickiej sieci wodociągowej. Analitycy ze Stacji Sanitarno Epidemiologicznej natknęli się na nią w punkcie pomiarowo kontrolnym przy jednym z hydrantów przy ul. Rycerskiej.
Jacek Watral, szef tamtejszego Sanepidu, wydał wtedy oświadczenie dla mieszkańców, by w wodę z kranu wykorzystywali wyłącznie po przegotowaniu. Bakteria może bowiem doprowadzić do poważnych powikłań układu pokarmowego.
- To wszystko zależy od tego w jakim organizmie się znajdzie, jaka jest odporność tego człowieka. Natomiast mamy doświadczenia z ubiegłego roku, gdzie w Lisowicach ta bakteria przebywała w sieci wodociągowej przez kilka miesięcy. Wówczas też wydaliśmy decyzję o możliwości użycia tej wody po przegotowaniu i nie było przez ten czas żadnych zgłoszeń o przypadkach dolegliwości żołądkowo-jelitowych - informuje Jacek Watral.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.