Egzamin nie wszyscy zdali. Rozgrzeszenie dostaną
Wczoraj, podczas pogrzebu generała, było dużo tych, którzy postanowili spełnić jego postulat, Nie w całości, ale aż w pięćdziesięciu procentach. Wybrali pierwszą część przedśmiertnej prośby. Krzyczeli, że sukinsyn. Biskup Guzdek w homilii zastanawiał się, czy zdany zostanie czas próby dla wierzących, egzamin z człowieczeństwa i chrześcijaństwa. Egzamin nie wszyscy zdali, ale pewnie dostaną rozgrzeszenie, machną parę zdrowasiek i ...do następnego razu.
Przejdźmy do żyjących. Grzegorz Schetyna pokazuje się w telewizji, udziela wywiadów, jakby chciał powiedzieć, że pogłoski o jego politycznej śmierci są przedwczesne. Gazeta Wrocławska pisze jednak, że Donald Tusk otwarcie zarzuca Schetynie przyczynienie się do gorszego wyniku wyborczego Platfromy. Są rozważania na jaki boczny tor zostanie skierowana niedawna lokomotywa PO. Gazeta Wyborcza wspomina o ambasadorowaniu w Moskwie. To ryzykowne. To może być okazja do nauki, jak dochrapać się takiego poparcia jak ma Putin. A według ostatnich badań, ponad 80% Rosjan pęka z dumy z powodu swego prezydenta. Aczkolwiek, Georg Friedman, wybitny amerykański politolog mówi Wyborczej, że Putin z powodu Polski źle sypia, bo nie daliśmy się mu ograć. Typowo yankesowskie gadanie: poklepuj? nas po plecach przy pomocy packi do zabijania much, sami będąc w bezpiecznej odległości.
W ramach zbliżającego się ćwierćwiecza czerwcowych wyborów, Wyborcza rozmawia z Władysławem Frasyniukiem. Pan Władek jak zwykle nie zawodzi. Jego poglądy są wyraźne a nawet wyraziste i jak to ma w zwyczaju, wrzuca słowo na literę "k". Mówi: " Bardzo mnie razi , gdy ludzie mówią "w tym kraju". Powiem więcej, mnie to w....nerwia ( w oryginale jest mocniej), bo jesteśmy "w naszym kraju".
No to przejdźmy na skraj, gdzie nasza chata. Przedwczoraj podczas uroczystej gali w Warszawie wręczono nagrody ministra kultury. Była to też okazja do pożegnania Bogdana Zdrojewskiego przez środowiska twórcze po siedmiu latach zarządzania ą sfer?. Czy to było dla kultury siedem lat tłustych? Nie wiem. Pewne jest jednak, że na pożegnanie z funkcję ministra Bogdan Zdrojewski podsyła tłusty kąsek Wrocławiowi. Czytam w Wyborczej Wrocław, że podpisał wniosek o dofinansowanie organizacji wydarzeń Europejskiej Stolicy Kultury. To może być ponad 200 mln złotych. To pewnie jedna z ostatnich decyzji ministerialnych. U schyłku podejmuje się różne decyzje. Wolę taką, niż mszę za komunistę.
Do usłyszenia się z państwem...
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.