Kubot wciąż gra w Paryżu
Dla Kubota był to wyjątkowy mecz. Stanął przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny. Na korcie jednak o przyjaźni zapomniał. A skąd znajomość z rywalami z 1/16 finału tegorocznego Rolanda Garossa? Z Francuzem wystąpił w grze podwójnej w ubiegłorocznej edycji French Open, a z Austriakiem zanotował swój najlepszy wynik w Paryżu, którym jest ćwierćfinał z 2010 roku. W tym sezonie ma spore szansę na conajmniej powtórzenie wyniku sprzed czterech lat. Na otwarcie polsko-szwedzka para, rozstawiona z numerem dziewiątym, pokonała Australijczyków Chrisa Guccione i Lleytona Hewitta. Teraz tenisiści nie dali szans rozbijając Francuza Jeremy'ego Chardy'ego i Austriaka Olivera Maracha. W kolejnej rundzie triumfatorzy styczniowego Australian Open zmierzą się ze zwycięzcami meczu między Rohanem Bopanną z Indii i Pakistańczykiem Aisam-Ul-Haqiem Qureshim a izraelsko-brazylijskim duetem Jonathan Erlich, Marcelo Melo. Do drugiej rundy debla awansowała w środę Katarzyna Piter z Gruzinką Oksaną Kałasznikową. Odpadli natomiast Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski (nr 8.), Tomasz Bednarek z Czechem Lukasem Dlouhym i Klaudia Jans-Ignacik występująca z Ukrainką Maryną Zaniewską. Dziś na kortach w Paryżu występy naszych singlistów. Mecz trzeciej rundy z udziałem Agnieszki Radwańskiej otworzy piątkowe zmagania na głównej arenie. Rywalką zajmującej trzecie miejsce w rankingu WTA Radwańskiej będzie 72. na światowej liście Chorwatka Ajla Tomljanovic. O ile w tym wypadku przedstawicielka naszej ekipy jest zdecydowaną faworytką, to znacznie więcej emocji powinien przynieść mecz Jerzego Janowicza. Rywalem Polaka będzie Francuz Jo-Wilfried Tsong, turniejową "13".
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.