Turów: Drugi krok w kierunku finału

W piątek zgorzelczanie nie dali rywalom szans. Emocje były tylko w pierwszych minutach kiedy Rosa prowadziła. Jeszcze jednak w inauguracyjnej kwarcie gospodarze objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.

Kibiców w Zgorzelcu cieszy fakt, że powoli do formy wracają kontuzjowani ostatnio rozgrywający PGE Turowa. Nemanja Jaramaz zagrał już w piątek. Tony Taylor też szykuje się do powrotu na parkiet. Czy zagra w batalii z Rosą? Raczej szykowany jest na wielki finał mistrzostw Polski.

Dużo w dzisiejszym spotkaniu będzie zależeć od skuteczności wicemistrzów Polski. Jeżeli zagrają na podobnej skuteczności co w piątek powinni znów pewnie wygrać. Ciekawe na jaki wariant w defensywie zdecyduje się Wojciech Kamiński. W pierwszym spotkaniu szkoleniowiec Rosy zagęścił strefę podkoszową pozostawiając gospodarzom wiele miejsca na obwodzie. PGE Turów to wykorzystał grając na kapitalnej skuteczności. Czy dziś nastąpi zmiana taktyki, czy dziś drużyna Miodraga Rajkovicia znów będzie tak skuteczna? Odpowiedzi na te pytania w Radiu Wrocław. Mecz od 20 będziemy relacjonować.

Michał Chyliński z Turowa podkreśla, że trudno będzie zagrać na tak doskonałej skuteczności:

Inny z zawodników klubu ze Zgorzelca Fili Dylewicz uważa, że dziś Rosa zaprezentuje się dużo lepiej:

Rywalizacja w półfinale TBL toczy się do trzech wygranych. Turów prowadzi na razie z Rosą 1:0. W drugiej parze po meczach w Zielonej Górze Stelmet remisuje z Treflem Sopot 1:1.